Przejdź do głównej zawartości

Pokój Marty

        

            Po zachwycającej i pozostającej na długo w pamięci lekturze "Willi"z przyjemnością i zarazem z niecierpliwością sięgnęłam po  kolejną książkę autorstwa Magdaleny Zimniak "Pokój Marty". Powieściopisarka i tym razem mnie nie zawiodła. Z wielkim kunsztem przedstawiła kolejnych bohaterów; tytułową Martę, jej ojca oraz nauczyciela fizyki. To główne postacie szczegółowo nakreślone. Pani Zimniak jest mistrzynią w malowaniu portretów psychologicznych. Każdy bohater dzięki temu żyje nie tylko w książce, ale także poza jej ramami. Każdy jest jak najbardziej prawdziwy. Oprócz realności osób tu przedstawionych  w powieściach pisarki zachwycają również niezwykłe zwroty akcji, niespodziewane sytuacje. Nie sposób się nudzić ani przez chwilę. Tych książek się nie czyta, je się przeżywa.
Wróćmy jednak do samej lektury "Pokoju Marty". Podobnie jak w "Willi" przeprowadzamy się  z bohaterami do nowego domu. Dom ten ma swoją historię, którą z czasem udaje się zapoznać Marcie. Dziewczyna od samego początku czuje w swoim pokoju czyjąś obecność, ma dziwne sny dotyczące byłej mieszkanki pokoju. Jak się okazuje swojej imienniczki. Nawiązując bliższe stosunki ze swoim sąsiadem, panem Antonim, licealistka dowiaduje się o tragedii jaka miała miejsce w jej domu podczas niemieckiej okupacji. Martę bardzo interesują losy  tragicznie zmarłej kobiety, coraz częściej słyszy tajemnicze głosy. Pogarszają się jej relacje z ojcem, zaczyna go nawet podejrzewać o chorobę psychiczną.
Nastolatka zakochuje się z wzajemnością w swoim nauczycielu. Po bardzo krótkim czasie znajomości opuszcza ojca i wprowadza się do kochanka. Musi stawić czoło własnym lękom oraz podjąć walkę z niezrozumieniem i potępieniem otoczenia. Czy Marcie uda się zrozumieć samą siebie? Czy przekona ojca do swojego związku? Jaką rolę odgrywa przeszłość jej rodziny, a jaką historia nowego domu ?
Te pytania pojawiają się w trakcie czytania książki i czytelnik nie może jej odłożyć póki nie pozna na nie odpowiedzi.
Ta powieść to prawdziwe studium psychologiczne  głównych bohaterów. Każdy z nich nosi w sobie jakąś zadrę, przeżył traumę, która wpłynęła na dalsze życie, na postrzeganie świata.
Autorka przeniknęła w ich umysły i wspaniale przelała to na papier. Razem z bohaterami przeżywamy smutek, złość i szczęście. Bez trudu przenosimy się w ich świat.
Polecam i jeszcze raz polecam. Ta książka żyje w nas jeszcze długo po jej przeczytaniu.
Natomiast mi pozostaje tylko czekać z wielką niecierpliwością na kolejne dzieło pani Zimniak.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p