Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2016

Dwór cierni i róż

   To moje pierwsze spotkanie z Sarah Maas. Niemniej to wystarczyło,abym wpisała autorkę na moją listę  ulubionych pisarzy. Jestem pod wielkim wrażeniem powieści, bohaterów, wykreowanego świata. To książka z gatunku fantastyki i rzeczywiście jest fantastyczna pod wieloma względami. Dla tych, którzy nie lubią, bądź im obrzydły wampiry, wilkołaki czy anioły mam dobrą wiadomość; autorka stworzyła nowy gatunek istot nadprzyrodzonych- fae. Zamieszkują oni krainę zwaną Prythianem, podzieloną na siedem dworów: Dwór Wiosny, Lata, Jesieni, Zimy, Świtu, Dnia i Nocy. Każdym dworem władają książęta. Śmiertelnicy nienawidzą rodu fae. Krążą o nich bardzo niepochlebne opinie o ich okrucieństwie wobec ludzi. Feyra to młoda dziewczyna, która zmuszona jest polować, aby przeżyć i zapewnić pożywienie swoim siostrom i zniedołężniałemu ojcu. Życie całej rodziny krąży tylko wokół tego, co udało się upolować. Gdy dziewczynie udaje się zabić wielkiego wilka wszystko się zmienia. Do ich chaty przybywa w

Nabytki biblioteczne (23)

   Niekiedy nawet przypadkowe spotkanie może sprawić, że dotychczasowe życie zupełnie się zmieni…  To chwilami zabawna i przejmująca historia czterdziestoletniej Kaliny – przykładnej matki, żony i gospodyni domowej, która całkowicie poświęciła się rodzinie, zapominając o swoich potrzebach i pragnieniach. W młodości w tragiczny sposób straciła córeczkę i rodziców, a żal po tym wydarzeniu nadal mieszka w jej sercu. Brak wsparcia i zrozumienia ze strony męża Witolda dodatkowo potęguje ten ból. Coś drgnie w życiu Kaliny za sprawą pewnego przypadkowo spotkanego mężczyzny. Kobieta zobaczy, że to, co do tej pory uznawała za miłość i bezpieczeństwo, jest tylko złudzeniem. Gdy dotychczasowy świat ulega rozpadowi, Kalina zaczyna zastanawiać się nad własnym szczęściem – tym, co do tej pory spychane było przez nią na drugi plan.  „Przypadkowe spotkanie” to powieść o potrzebie akceptacji, zrozumienia i miłości, o niełatwych relacjach matka – córka oraz o tym, że miłość rządzi się wła

Pasjans

Tori jest pesymistycznie nastawioną do życia pesymistką. Buntuje się przeciwko wszystkiemu. Na niczym jej nie zależy. Nie lubi towarzystwa.  Z nikim  praktycznie nie rozmawia. Zaledwie toleruje jedną z koleżanek z klasy, wysłuchuje jej opowieści o chłopcach, modzie i wszystkich rzeczach, które powinny interesować  typowe nastolatki. Cóż, Tori nie jest typowa.  Ma właściwie jedną pasję - prowadzi bloga i jemu poświęca każdą chwilę. Wszystko się zmienia gdy do jej szkoły  zaczynają uczęszczać dwaj chłopcy; jej dawny przyjaciel z dzieciństwa Lukas i nieznany jej Michael. Obaj starają się za wszelką cenę trzymać blisko Tori, chcą się zaprzyjaźnić. Dziewczyna jest raczej nieufna, przecież przyjaźń jej nie interesuje. Razem z pojawieniem się w jej życiu owych chłopców w szkole dzieją się dziwne rzeczy. Ktoś założył stronę internetową pod nazwą Pasjans. Za pomocą tej strony przekazuje uczniom filmiki, wiadomości, organizuje imprezy. Tori jest zaniepokojona, każda wiadomość od Pasjansa

Alicja w krainie czasów

   Moja sympatia i zauroczenie prozą pani Ałbeny Grabowskiej rozpoczęło się wraz z przeczytaniem trylogii "Stulecie Winnych". Następnie zaczęłam czytać wszystko, co wyszło z pod pióra autorki. Najbardziej jednak oczarowała mnie właśnie powieść o rodzie Winnych. Teraz po zapoznaniu się z pierwszym tomem nowej trzyczęściowej serii, pokuszę się o opinię, że pani Grabowska jest prawdziwą królową trylogii. Pierwszy tom o Alicji wprowadził mnie prawie w trans. Książka jest fascynująca, porywająca. Niczym modliszka chwyta w swe sidła stron i nie puszcza póki nie ujrzymy ostatniej litery. Rzecz dzieje się w XIX wieku, głównie w majątku ziemskim, Kodorowie. Dziedzicem jest tu Jan Księgopolski. Ma on żonę Elżbietę, która jest osobą rozpieszczoną, rozhisteryzowaną, dla której  najgorszym złem jest skandal. Domem zarządza uboga krewna Jana, Barbara.Na dworze jest również liczna służba. Jan bardzo chce mieć potomka, uwielbia swoją nieziemską żonę,ale ona traktuje go chłodno. Całymi dnia

Skrajnie Mylne Sygnały

  "...Dopiero w momencie, kiedy czujesz, że wyczerpałaś swój limit cierpliwości, powinnaś zmusić się do jeszcze jednego kroku naprzód, bo właśnie tam czeka na ciebie nagroda..."  "Skrajnie mylne sygnały" to króciutka opowieść na jeden wieczór. Mimo swoich niewielkich rozmiarów zawiera w sobie całkiem sporą dawkę humoru, ironii, a także i prawd życiowych. Bri jest trzydziestoparoletnią pracownicą kancelarii podatkowej, posiadaczką kota, nałogową telefonomaniaczką oraz kochanką żonatego mężczyzny. Kobieta ma dwie przyjaciółki, Martę i Laurę. Obie po przejściach i perypetiach z płcią przeciwną. Dziewczyny odradzają Bri brnięcie w związek bez przyszłości. Ona zaś ślepo zakochana wierzy Luce i czeka. Czeka, aż on powie o nich żonie. Czeka aż znajdzie chwilę dla niej. Marzy aby z nim pójść na kolację i żeby został na noc. On zaś rozpieszcza ją romantycznymi smsami, co powoduje, że ani na chwilę nie rozstaje się z telefonem.  Czy jej marzenia mają szansę się spełnić?

Nabytki biblioteczne (22)

Tym razem dorwałam takie cudowności:   Dowcipna i pełna soczystych anegdot opowieść młodej Amerykanki, która przyjeżdża na staż do Neapolu. Krótki pobyt zamienia się w trwałą fascynację kulturą, kuchnią i mieszkańcami tego urokliwego miasta. Katherine zakochuje się w Salvatore i zaprzyjaźnia z jego rodziną. Będąc stałym gościem w ich domu, poznaje włoskie tradycje i uczy się siebie od nowa. Odkrywa niezwykłe jedzenie i wyjątkowe podejście Włochów do świętowania, cielesności i miłości. Autorka, która przez wiele lat borykała się z zaburzeniami odżywiania, zaczyna po raz pierwszy w życiu doświadczać carnale, czyli poczucia zmysłowości i dobrego samopoczucia we własnym ciele. Uczy się też trudnej sztuki sdrammatizzare – umiejętności wysysania tragizmu z wydarzeń i wypluwania go z szerokim uśmiechem.      Powieść Alice Oseman to „Buszujący w zbożu” epoki cyfrowej. Szczery i prawdziwy obraz życia współczesnych nastolatków. Tori Spring jest introwertyczką, pesymistką i bloger

Kasacja

  " ...Kiedy walczysz ze świniami, czasem trzeba wejść do koryta..."   "Kasacja" to pierwszy tom serii o prawniczce Joannie Chyłce i jej aplikancie Kordianie Oryńskim. Jest to moje drugie spotkanie z bohaterami. Czytam tomy nie po kolei, niemniej nie przeszkadza mi to zupełnie w odbiorze. Jestem świeżo po lekturze "Kasacji" i emocje jeszcze we mnie buzują. Cieszę się, że mam teraz wakacje ponieważ książka tak mnie pochłonęła, że musiałabym iść na zwolnienie lub urlop na żądanie, by nie tracić czasu na pracę i w ogóle wyjście z domu. Co by nie mówić o Remigiuszu Mrozie, to na pewno jest mistrzem budowania i podtrzymywania napięcia. Trzeba być też niezwykle zręcznym pisarzem, aby w książce gdzie mowa o świecie prawniczym nie zanudzić czytelnika nadmiarem niezrozumiałych dla laika przepisów, zawiłości i terminów prawniczych. Szczerze mówiąc  bardzo zdziwiłby mnie fakt, że ktoś potrafiłby ziewać ze znudzenia podczas czytania. W tym tomie serii Kordian

Zakończenie konkursu czaro-marowego:)

Pora na wyniki!! Maszyna losująca w postaci mojej lewej ręki wyciągnęła ten los szczęśliwej zwyciężczyni. A jest nią: Lizzie.    Gratulacje!!!!! Pozostałym uczestniczkom bardzo dziękuję za udział w konkursie. :))) Lizzie- "Sezon czarownicy" jest Twój:)) Haloooo! Lizzie! Odezwij się do mnie, bo nie mogę Ci wysłać książki. Napisałam maila i czekam na odpowiedź.