Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2016

Igraszki z losem

  "...Czasem to los wybiera nas..." Po książki Agaty Kołakowskiej zawsze sięgam z przyjemnością. Nazwisko autorki gwarantuje miło spędzony czas nad kartami powieści. Bohaterem najnowszego "dziecka" pisarki jest Leszek Pokora, sprzedawca pieczywa i ciastek na hali targowej. Właściwie praca stanowi całe jego życie albowiem mężczyzna nie ma życia prywatnego. Matka, z którą prowadzi sklepik naciska go na ożenek, swata praktycznie z każdą napotkaną kobietą. Nadaremnie. Leszek ma w sercu swoją byłą dziewczynę, Magdę. Nowe związki nie bardzo mu wychodzą. Jego puste życie zmienia się, gdy na jego drodze stanie cyganka. "...- Wzrok masz, a nie widzisz. Nie dostrzegasz. Dar masz wielki. Przeogromny. Możesz zmieniać ludzki los. Pomyśl o kimś dobre słowo. Chciej zmienić złe w dobre, a się stanie..." Słowa cyganki dźwięczą mu w uszach długo, a wydarzenia które niebawem nadchodzą pozwalają mu uwierzyć, że jego życie ma sens, że naprawdę jego szczere życzenia pom

Nabytki biblioteczne (27)

Uwielbiam moją bibliotekę. Znów przytargałam masę świeżutkich skarbów:    Julce Jastrzębskiej wali się świat. Najpierw rzuca ją facet, potem o mały włos (przypadkowo!) nie uśmierca szefa… Niezrażona niepowodzeniami postanawia utrzeć nosa swojemu byłemu i na dorocznej imprezie firmowej pokazać się z nowym wystrzałowym partnerem. Tylko skąd go wziąć? Niełatwa sprawa! Czy Julka dokona właściwego wyboru? Pełna humoru historia dziewczyny dobrze obeznanej z urokami pracy w korporacji i poszukującej miłości w świecie szybkich randek.   Stoneybridge to urokliwa wioska w zachodniej Irlandii, gdzie czas płynie wolniej i wszyscy się znają. Dwudziestoletnia Chicky wyrusza z prowincji do Nowego Jorku w poszukiwaniu własnego przepisu na szczęście. Po latach wraca w rodzinne strony i zostaje właścicielką rozpadającego się domu. Postanawia przywrócić mu dawną świetność i zamienić go w pensjonat. Z pomocą przyjaciół Chicky przygotowuje Kamienny Dom na przybycie pierwszych gości.     

Październikowy Prószyński

Nie jest chyba dla nikogo niespodzianką, że lubię bardzo polskich autorów (choć nie tylko), a także pewne wydawnictwo, które chętnie wydaje książki moich ulubieńców. Nie mogę się już doczekać kilku perełeczek zapowiedzianych na październik   Emilia Przecinek – ma trzydzieści dziewięć lat, sto pięćdziesiąt sześć i pół centymetra wzrostu oraz prawie dziesięć kilogramów nadwagi. Jest znaną autorką powieści romantycznych, a także matką dwojga nastoletnich dzieci i przykładną małżonką Cezarego, który postanawia zostać szczęśliwym mężem innej kobiety. Nie dość że młodszej, to jeszcze wyższej, co szczególnie boli Emilię. Los nie sprzyja przyszłej rozwódce. Bank domaga się spłaty kredytu, kochanka męża zostaje znaleziona martwa, a rodzina, mimo że daje Emilii niepodważalne alibi, zdaje się nie wierzyć w jej niewinność. Jej reputacja zawodowa zaczyna się walić, a w dodatku mąż jest poszukiwany za defraudację. To zdecydowanie dużo za dużo jak na jedną małą kobietkę. Czyżby?   L

Nabytki biblioteczne (26)

   Wiek XIX wymaga poświęceń. Losy młodej hrabianki Ireny Wandy Ostrowskiej zakochanej w urzędniku nie toczą się tak, jak by tego pragnęła. Wychodzi więc za mąż za doktora weterynarii. Po jego śmierci Irena sprzedaje dom i wyprowadza się do Poznania. Tam losy matki i córki tworzą kolejną historię... Co tak naprawdę liczy się w życiu? Z pewnością bohaterki jednomyślnie odpowiedzą, że miłość, ale jest coś jeszcze − to więź pokoleniowa, to stare fotografie skrzętnie przechowywane na dnie szuflady, to skrywające różne tajemnice rodzinne przedmioty, jak choćby brosza babci Marii, podarowana przez generała w dzień zaręczyn. „Cztery rubiny” to pokoleniowa historia niezwykłych kobiet i ich rodzin, która ma uświadomić czytelnikowi, jak ważna jest historia nasza i naszych bliskich.       Niewyjaśnione zagadki z przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. Siedemnastoletnia Cassie ma naturalną zdolność rozszyfrowywania ludzi. Na podstawie najdrobniejszych szczegółów potrafi ustalić,

Harmonijne hormony

    Kalina to czterdziestoparoletnia kobieta. Niczego tak się nie boi jak klimakterium i... swojej matki. Nie, jej matka, Konstancja nie jest potworem. Jest za to niezwykle zaborczą, uzależnioną od życia swojej córki i wnuczki kobietą. Córkę całe życie chroniła przed wszelkimi możliwymi nieszczęściami. Ponieważ wychowywała ją samotnie wymaga teraz za swe poświęcenie  tego samego. Między innymi z tego powodu Kalina nie potrafiła ułożyć sobie życia, pozwoliła odejść mężowi i podobnie jak jej matka samotnie wychowała córkę, Kirę. Kalina oprócz strachu odczuwa chęć zmiany. Kocha tulipany i marzy o podróży do Holandii. Ale czy samotna podróż jest bezpieczna, odpowiednia, właściwa? Cóż starsza pani tego z pewnością nie pochwali. Na szczęście Kalina znajduje dziwaczne ogłoszenie, w którym nieznany jej mężczyzna piszę o sobie, że jest chętny na odbycie podróży,ale jest praktycznie bez grosza, ma stany depresyjne i w ogóle jest z nim coś nie tak. Niemniej pokonując swoje obawy nasza bohaterka