Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2018

Obca w świecie singli

 Krystyna Mirek jak, co książkę, gra przepiękną melodię z nut, gdzie każda jest inną emocją. Mamy tu dwójkę bohaterów; Karolinę i Jakuba. Obydwoje niezależnie od siebie zostają nagle oszukani i porzuceni przez swych partnerów. O ile Jakub w świecie singli odnajduje się dość łatwo, to Karolina bardzo czuje się obco i samotnie. W dodatku jej partner zostawia ją z długami, podupadającą restauracją i małą córeczką. Jakub ma odwrotną sytuację; jego partnerka zostawiła go samego i pozbawiła go kontaktów z dzieckiem. Tych dwoje ludzi musi z dnia na dzień odnaleźć się w niesprzyjającej rzeczywistości. Podjąć niełatwe decyzje, zbudować swój świat na nowo. Łatwo się domyślić, że w pewnym momencie ich drogi się przetną i w pewien sposób jedno pomoże drugiemu. Wsparcie na gruncie zawodowym może przerodzić się w coś bardziej intymnego, ale czy jest to możliwe w tym przypadku, gdzie oba serca bardzo krwawią? Już dawno obiecałam sobie, że nie opuszczę żadnej powieści, która wyszła z pod pióra p

Złe towarzystwo

Kim i Jeff to małżeństwo na pozór idealne. Mają dom, niezłą pracę i dwoje nastoletnich dzieci. W szesnaste urodziny córki, Hannah, wyprawiają jej przyjęcie. Dziewczyna zaprasza cztery przyjaciółki. Dwie z nich bardzo imponują jej swoim nienajlepszym zachowaniem. Hannah bardzo chciałaby pożegnać się z wizerunkiem grzecznej dziewczynki. Wbrew sobie zgadza się na wszystko, by tylko impreza nie była nudna, niczym  zabawa dla małych dziewczynek. Kim jest bardzo zasadnicza, przed rozpoczęciem urodzin przedstawia gościom zasady panujące u nich w domu. Jeff natomiast w tajemnicy przed żoną przynosi córce i jej gościom szampana. W trakcie wieczoru nie tylko szampan był w użyciu. Krótko mówiąc dziewczęta straciły całkowicie kontrolę nad tym co się wokół dzieje. Jedna z nich, Ronni wywraca się na szklaną ławę i traci przytomność. Jakby jeszcze tego  nie było dość uszkadza sobie trwale oko. Matka Ronni postanawia pozwać rodziców Hannah do sądu. Zaczyna się szarpanina. Tymczasem Ronni traci o

Nabytki biblioteczne (77)

Kolejne jesienne zdobycze:    Koniec XIX wieku. Letnie upały niemal obezwładniają mieszkańców niewielkiego miasta na Mazowszu. Od fabryki mączki kostnej snuje się woń rozkładu, w starym kościele kobiety modlą się o opiekę do świętej Magdaleny. Narasta atmosfera niepokoju, wieczorami strach wyjść z domu, ale zło nie kryje się w mroku, ono działa pod słońcem… W Zakładzie Przyrodoleczniczym ginie młoda kuracjuszka. Komisarz Połżniewicz bada okoliczności jej śmierci. Wstępne oględziny wskazują na to, że było to samobójstwo, jednak przeprowadzający badania doktor uważa, że dziewczynę uduszono. Komisarz czuje, że coś przeoczył. Wie, że musi się spieszyć, żeby powstrzymać dusiciela przed następnym atakiem, ale musi też uporać się z ogarniającym go zwątpieniem i osamotnieniem. Następuje wyścig z czasem… Świat, którego już nie ma. Zakazana miłość wciągnięta w wir wielkiej historii. Losy trzech narodów na przestrzeni pięciu dekad. Nieznana, drastyczna zbrodnia. „Kamerdyner” to powieść na

Pensjonat Leśna Ostoja

 Do tej książki przyciągnął mnie tytuł. Wszystkie pensjonaty, dworki, domki w tytule zwykle mnie zachwycają i zwykle intuicja mnie nie myli - tytuł zwiastuje kawał przyjemnej lektury. Tym razem też tak było. Nastawiłam się na typową powieść z cyklu; kobieta z miasta jedzie na wieś i tam wśród natury odzyskuje spokój i zyskuje męża. Nie to, żeby mi taki scenariusz przeszkadzał, ale przyznacie sami, że to już było i to nie raz i nie dwa. Tym razem jednak czekała mnie niespodzianka. Owszem, Justyna, bohaterka powieści zostaje zesłana przez wredną szefowa na koniec świata, gdzie ma wyremontować stary dworek i zrobić z niego pensjonat. Oczywiście kobieta zakochuje się i w dworku i w okolicy. Remont przebiega bardzo gładko. Robotnicy sami pchają jej się do drzwi. Na Justynę czeka jednak prawdziwa niespodzianka z przeszłości i niejedna tajemnica do rozwiązania. Jedną z zagadek jest tajemnicze zniknięcie poprzednich właścicieli. "... - Będzie chyba trzeba wezwać policję - odezwał s

Nabytki biblioteczne (76)

Moja biblioteka nie ustaje w sprowadzaniu nowości, które zabiorą mi każdą wolną chwilę.  Nie ogarnęłam jeszcze wcześniejszych lekturek, a już zaserwowałam sobie kolejne. No ale jak tu się obejść smakiem, kiedy jest się pożeraczem, pochłaniaczem słowa drukowanego?    Bezskutecznie poszukujesz miłości? Próbujesz uwolnić się od złych wspomnień? A może chcesz zacząć wszystko od nowa? To dokładnie tak samo jak Agata – kobieta wciąż jeszcze młoda, ale już ze sporym bagażem doświadczeń życiowych. Do niedawna jej największym marzeniem był ślub jak z bajki, cudowna biała suknia i tłum zachwyconych gości. Los jednak bywa przewrotny i lubi płatać figle... W wyniku takiego – niezbyt zabawnego – psikusa romantyczny ślub nie dojdzie do skutku, a Agata w ostatniej chwili ucieknie sprzed ołtarza. Sfrustrowana i zawiedziona, w poszukiwaniu spokoju ducha dotrze do Zatoki – małej nadmorskiej miejscowości, w której życie toczy się leniwym, wakacyjnym rytmem. Wkrótce znajdzie tu nietuzinkową pracę, grono

Tajemnice Bostonu

 Jest końcówka wieku dziewiętnastego. W Bostonie trwa budowa pierwszego metra. Mieszkająca do tej pory w Londynie Stella West przybywa do Bostonu i zatrudnia się w ratuszu. Nie jest to praca jej marzeń, ponieważ Stella, o czym prawie nikt nie wie, jest uznaną artystką. Jednak pracy w urzędzie nie podjęła przypadkowo. Miejsce na które ją przyjęto zajmowała wcześniej jej siostra, Gwendolyn. Niestety młoda kobieta rzekomo utopiła się w rzece, pięć miesięcy wcześniej. Stella ma powody, by nie wierzyć w przypadkowość śmierci siostry. Gwendolyn była świetną pływaczką, poza tym odkryła aferę korupcyjną i razem z tajemniczym P. G. praktycznie ja ujawniła. Była więc dla niektórych bardzo niewygodna. Stelli nie jest łatwo w świecie zdominowanym przez mężczyzn dotrzeć do prawdy. Na szczęście na jej drodze staje Romulus White, wydawca pisma naukowego. Mężczyzna od dawna zabiega, by Stella zechciała pracować dla wydawnictwa, lecz ona uparcie odmawiała. Ale teraz nadarza się okazja, by dobić tar

Paranoja - przedpremierowo

 "Paranoja" to kontynuacja "Obsesji", ale niech nie martwią się ci, którzy nie czytali pierwszej książki cyklu. Bardzo łatwo można wyciągnąć wnioski, z tego, co wydarzyło się wcześniej, z czym musieli zmagać się bohaterowie powieści. Niemniej uważam, że warto sięgnąć po obie książki, a to z tego względu, że są naprawdę dobre. Marek Zadrożny, lekarz medycyny sądowej tym razem  stanie praktycznie oko w oko z psychopatą, który swoim ofiarom wiąże czerwone nitki na częściach ciała lub ubrania. Oczywiście śledztwo prowadzi jego przyjaciel, komisarz Sebastian Pol, ale Zadrożny chcąc nie chcąc, ale zdecydowanie bardziej chcąc, jest zamieszany w sprawę. Policja nie wierzy w działania domniemanego psychopaty. "...- Słuchaj może mam paranoję, ale naprawdę wydaje mi się, że te sprawy się ze sobą w jakiś sposób łączą -powiedział. - Dzisiaj znowu znalazłem na zwłokach czerwoną nitkę. - Stary, nie łączą się. Polska to nie Ameryka. Psychopata trafia się raz na dziesięć la

Zjeżona

Jesień w pełni, a chandra tuż, tuż czai się za rogiem. Żeby jej uniknąć chwytam się radosnych książek. Mój wybór tym razem padł na "Zjeżoną". I faktycznie, powieść okazuje się dość zabawna. Główna bohaterka, Henia jest zwyczajna aż do bólu, płynie, a właściwie dryfuje wraz z prądem przez życie bezwolnie i bez polotu. Do trzydziestego piątego roku życia mieszka z rodzicami. Są to ludzie pobożni, z zasadami i zarazem dość toksyczni. Najważniejsze jest dla nich to, co ludzie powiedzą. Henia ma też chłopaka. Chłopak ten nie stara się, nie zabiega, można rzec że olewa Henię i jej problemy. Jednak kobieta nie potrafi się z nim rozstać. Pracę ma również nudną i jak już się domyślacie również nic nie robi, by to zmienić. Taka ona jest, ta nasza Henia. Za to babcia Heni to istna torpeda. Za nic ma konwenanse, co chwilę zmienia mężczyznę swojego życia, zapisuje się do grupy aktorskiej dla seniorów i farbuje włosy na zielono. Zażywna staruszka jest oczywiście jednym ze źródeł humoru

Nabytki biblioteczne (75)

Weronika po urodzeniu synów nie ma już dawnego ciała, za to stała się wcieleniem wielofunkcyjności. W ferworze codziennych obowiązków i wobec wiecznej nieobecności męża w domu już zapomniała, że jest kobietą. Przyjaciółki Weroniki również nie mają łatwo. Dla Agaty, nauczycielki matematyki, praca w szkole jest zdecydowanie poniżej ambicji. Chciałaby coś w swoim życiu zmienić, ale zawsze kończy się tylko na chęciach... Jowita na co dzień jest stylistką-wizażystka, lecz tak naprawdę marzy o wystawach swoich grafik w galeriach całego świata. Ale najbardziej o poprawieniu relacji z nastoletnią, zbuntowaną córką. Na szczęście może liczyć na zakochanego w niej Szweda, Erlinga. Jeżeli tylko uda mu się wreszcie wrócić z obserwacji żubrów w Białowieży... Izka, wiolonczelistka, gra w orkiestrze w filharmonii, natomiast na jej nerwach gra – oczywiście pragnąca wyłącznie jej dobra – matka, która czeka na zięcia. Ale nie tak łatwo go znaleźć, gdy ciągle dopada cię synestezja, więc widzisz słowa

W cieniu powstania warszawskiego

Ostatnio dość popularne w literaturze, zwłaszcza w polskiej jest wplatanie wątków wojennych do fabuły. Nie powiem, żeby mi to przeszkadzało, jest wręcz przeciwnie. Ciągnie mnie do takich książek. W tym przypadku dodatkową zachętą było nazwisko autorki. Jak się zapewne domyślacie będę starała się Was przekonać do przeczytania tej powieści. Mikołaj jest dwudziestolatkiem, którego wychowuje wiekowa już babcia. Chłopak jest bardzo przywiązany do starszej pani. Jego matka zostawiła go pod opieką swojej matki, gdy Mikołaj był małym dzieckiem. Sama wyjechała do Paryża, by robić tam karierę. Młody mężczyzna ma żal do swojej rodzicielki. Tym bardziej gdy babcia trafia do szpitala, a matka nawet nie zamierza jej odwiedzić czy zapytać o zdrowie. Cała sprawa z niezrozumiałą niechęcia kobiet do siebie jest dość tajemnicza. Tak samo jak tajemnicze są listy zaadresowane do niejakiego Krzysztofa, które Mikołaj znajduje na strychu. Nie byłby sobą gdyby nie próbował rozwiązać tych zagadek. Ale czy g

W pułapce

  Twórczość Magdy Stachuli znam od jej pierwsze książki. "Idealna" rzeczywiście była idealna. "Trzecia" mimo, że druga w repertuarze autorki była dobra, lecz podobała mi się troszeczkę mniej. Czego więc spodziewać się po kolejnej powieści? Jakie wywrze wrażenie, czy będzie tendencja spadkowa czy wręcz przeciwnie? Spieszę Was uspokoić - zdecydowanie  thriller ten rozkłada na łopatki. To chyba najlepsza książka pisarki. Klara budzi się pewnego dnia na klatce schodowej w swoim bloku.  Nie pamięta jak to się stało, że się tam znalazła, ani nie przypuszcza, że nie wie nic o dwóch ostatnich dniach swego życia. Początkowo myśli, że tak zabalowała na imprezie  u koleżanki, że po prostu urwał się jej film. Jednak po pewnym czasie  domyśla się, że ktoś ją porwał. Obawia się, że została również zgwałcona. Gdy dostaje niespodziewany prezent od porywacza zaczyna poważnie się martwić. Lisa jest Polką mieszkającą w Berlinie. Została porwana i po kilku dniach wypuszczona na wo

Nabytki biblioteczne (74)

Wraz z nowym miesiącem, nowe książeczki rodem z biblioteczki:) Na pozór sielankowe życie zamożnej rodziny z San Francisco zostaje wywrócone do góry nogami. Kiedy w pięknym domu dochodzi do tragedii, mroczne sekrety wychodzą na jaw, a przyjaciele stają się wrogami. Jedno zaproszenie, którego będą żałować do końca życia. Szesnaste urodziny obchodzi się raz w życiu. To radosny rytuał przejścia, wkroczenia w dorosłość, ważny etap rozwoju i symboliczny koniec niewinności. Jeff i Kim Sandersowie planują z tej okazji wydać przyjęcie dla swojej córki. Hannah nigdy nie sprawiała problemów, dobrze się uczy i przyjaźni tylko z miłymi dziewczętami. Uroczystość ma być skromna: cztery najbliższe przyjaciółki, pizza, tort i seans filmowy. Co mogłoby pójść nie tak? Okazuje się, że wszystko. Po strasznym wypadku, który ma miejsce pod ich dachem, idealne życie Kim i Jeffa na bogatych przedmieściach wielkiej metropolii nagle zaczyna się rozpadać na kawałki. Fasada doskonałości pęka, wychodzą na ja

Lissy

   Przenieśmy się wysoko w góry. Gdzieś tam, ponad doliną jest tylko jedno gospodarstwo. Należy ono do Simona Kellera, samotnego mężczyzny, którego całym światem są świnie, które hoduje oraz polowania. Oczywiście poluje głownie po to, by przeżyć. Marlene jest dziewczyną z gór. Jednak mając okropne dzieciństwo bardzo chętnie wiąże się z powiązanym ze światem przestępczym Herr Wegenerem.Rzecz jasna życie u jego boku nie do końca jej pasuje. Uciekając od męża przytrafia się jej wypadek. Simon Keller ratuje dziewczynę i przygarnia do siebie. Oboje mają swoje tajemnice, początkowo nie ufni wobec siebie, z biegiem czasu nabierają do siebie zaufania. Marlen poznaje historię Lissy i jej następczyń. Simon poznaje historię szafirów i Klausa. Wydawać by się mogło, że wysoko w górach młoda kobieta jest bezpieczna. Jednakże nie przewidziała, że zdradzony mąż wynajmie bezimiennego zaufanego człowieka, który jak sam mówi jest bronią. Raz wydanego wyroku śmierci nie da się cofnąć. Na Marlene taki