Przejdź do głównej zawartości

konkursy


 



























http://mozaika-literacka.blogspot.com/2016/01/konkurs-mae-sukcesy-sam-wybierz-sobie.html


http://1.bp.blogspot.com/-2M-ZELyHWUc/VgaqB9pGJYI/AAAAAAAAEmI/N5iFOoocmW4/s1600/WygrajKalendarz2016_RecenzjeAmi.png
                             http://1.bp.blogspot.com/-D8zuiUQVreQ/UtOruf8WghI/AAAAAAAAC3g/dqydk3fWkmE/s400/drugie_urodzinki_2.jpg

 ROZDAWAJKA Powitalno-pożegnalna

Z okazji przeniesienia bloga z kosiulkoweconieco na drukowanachatka mam konkurs:
Do wygrania jest książka "Opowieść niewiernej" Magdaleny Witkiewicz





Opowieść niewiernej - Witkiewicz Magdalena
a)Wystarczy zgłosić się i podać swój adres mailowy.
b)Wśród zgłoszonych osób wylosuję zwycięzcę czy też zwyciężczynię;)
c)Konkurs trwa od 5 marca do 21 marca.
d)Pierwszego dnia wiosny wylosuję osobę,do której książka trafi. (Adres do korespondencji musi być krajowy.) Książka jest czytana przeze mnie tylko raz,więc jej stan jest bardzo dobry.
e)oczywiście miło będzie jeśli dodacie mój nowy blog do obserwowanych i zamieścicie u siebie info o rozdawajce (niemniej nie jest to niezbędne)
 Serdecznie zapraszam:))))))))))))



Konkurs parasolkowy

Ogłaszam konkurs, w którym do wygrania będzie "Bezduszna"Gail Carriger


    Żeby otrzymać tę ciekawą i zabawną książeczkę trzeba zgłosić się w komentarzu, podać swój mail oraz napisać w kilku słowach do jakich celów ( poza oczywistym) służyć może parasolka.Odpowiedzi mogą być dowcipne, prawdziwe lub fantastyczne. Wybiorę odpowiedź, która  spodoba mi się najbardziej.
Zgłaszać się można  do 10 czerwca. 
Oczywiście miło mi będzie jeśli dołączycie do obserwatorów drukowanej chatki,ale nie jest to warunek.
Zapraszam do zabawy:))




  

Komentarze

  1. Widzę, że jestem pierwsza;) Do obserwowanych dodałam zanim przeczytałam wpis;)
    Zgłaszam się
    mail: monikarysta@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam pierwsza osobę:)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również się zgłaszam i dodaję obserwowanych, równocześnie zapraszając do siebie.
    Mail: zaslodkakawae@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się,że dołączyłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć :)

    ja również się zgłaszam! ;)

    mail: bythewayyy7@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgłaszam się :)
    bumpy@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgłaszam się:) dobosz.natalia@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj:)Cieszę się,że grono osób biorących udział się powiększa:))Może znów Ci się poszczęści:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam i z chęcią się zgłaszam. Książek nigdy dosyć;)
    Pozdrawiam
    86paulina@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgłaszam się i pozdrawiam. ;)
    z.jozefowicz@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja też się zgłoszę :D
    kotekso@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgłaszam się
    sardegna@poczta.onet.eu

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgłaszam się ;)
    asik27@onet.eu

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgłaszam się:)
    imaniblogger@blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo się cieszę że tyle osób dołączyło do rozdawajki. Witam wszystkich i życzę powodzenia w losowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam:) Również się zgłaszam:)
    aga18ilm@interia.eu

    OdpowiedzUsuń
  17. Książkę już mam więc się nie zgłaszam ale tym, którzy jej nie znają, gorąco polecam :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zgłaszam się :) aleksandraczyta@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Również się zgłaszam. Mój e-mail: domka0808@gmail.com

    Powodzenia w dalszym pisaniu, bardzo dobrze Ci idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj:)Powodzenia w losowaniu.PS.Dziękuję za miłe słowa:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Powodzenia w nowej chatce :)
    Zostawiam też mejla: joannadawid@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Oczywiście także się zgłaszam :)

    Mój e-mail to: chavala112@op.pl
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Zgłaszam się :)

    Mój mail: jankowska.martyna@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam kolejne osoby:). Wiosna tuż tuż(ta kalendarzowa) i rozwiązanie rozdawajki również niebawem.Zostało zaledwie 3 dni!!

    OdpowiedzUsuń
  25. zgłaszam się bardzo chetnie
    alojka.c@interia.pl
    info w pasku bocznym

    OdpowiedzUsuń
  26. Z przyjemnością zgłaszam się do zabawy i ustawiam w kolejce po wspaniałą książkę:)
    mail: fantazyjneupominki@poczta.fm
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Cieszę się i witam kolejne osoby w kojejeczce:)Jutro wielkie losowanie:)))

    OdpowiedzUsuń
  28. zgłaszam się
    marzeeenaxd@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj:)Dziś już ostatni dzień na zgłaszanie się. O 20.oo będę losować zwycięzcę:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Konkurs zakończony:))
    Sierotka Ania w osobie mojej córeczki swoją szczęśliwą łapką wyciągnie za chwilę los.Gotowe?

    OdpowiedzUsuń
  31. I już znam zwyciężczynię:))))Tadam... Opowieść niewiernej trafi do....Pauliny Wiktorii!!Gratuluję:))
    PS. Pozostałym osobom dziękuję serdecznie za udział i żałuję,że ksiązkę mam tylko jedną i nie zdołam wszystkich uszczęśliwić.
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  32. To może ja się zgłoszę :)
    Dla mnie parasolka powinna również pełnić funkcję podręcznego transportera. Wystarczyłoby ją rozłożyć, wypowiedzieć jakieś słowo zachęty, aby ją uruchomić i polecieć gdzie się zapragnie. Plusem będzie fakt, że w deszczowe dni nikt podczas podróży nie zmoknie. Minusem będzie ból ręki i ryzyko przełożenia parasolki z jednej do drugiej dłoni w czasie lotu. ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Mój mail: morus1@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  33. Witaj:)Cieszę się,że jest już pierwsze zgłoszenie:))

    OdpowiedzUsuń
  34. Zgłaszam się! :) marta_kusz@wp.pl

    A ja całkiem prozaicznie i zwyczajnie używam parasolkę jak laskę, gdy jestem trochę zmęczona, jak narzędzie obrony, gdy ciemną nocą wracam do domu i ktoś może się wyłonić zza krzaka, jak wskaźnika, gdy chcę komuś coś pokazać, jak torbę, gdy mam parę rzeczy w rękach wkładam to parasola i zamykam... jak się człowiek uprze, to z prostego parasola można uczynić urządzenie wielofunkcyjne :)

    zabawną książeczkę trzeba zgłosić się w komentarzu, podać swój mail oraz napisać w kilku słowach do jakich celów ( poza oczywistym) służyć może parasolka

    OdpowiedzUsuń
  35. Witaj MArto:)Cieszę się że dołączyłaś do kolejki;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Hmm, parasolka mówisz... Kiedyś używałam jej by osłonić się przed dymem podczas grillowania bo jak na złość gdzie bym nie stanęła tam nim na mnie wiało! :)
    A teraz będzie śmiertelnie poważnie, bo parasolka ma szalenie dużo zastosowań! Nożna z niej zrobić latawiec, kotwicę, piorunochron albo nawet- broń palną! Mi jednak na drugie imię abstrakcja więc nieco absurdalnej podejdę do rzeczy ;) Kilka fajnych przycisków na parasolce na pewno by nie zaszkodziło prawda? :) Miałaś kiedyś ochotę dyskretnie się skądś ulotnić? Na pewno spodoba Ci się więc turbo wyrzutnia! Klik- i już jesteś daleko, a to tego masz darmowy spacer w chmurach. Kolejna sprawa- gdy pada wszyscy strasznie się martwią, żeby nie zmokły im czasem fryzury... A ja się pytam: czy czy buty nie mają prawa pozostać suche?! Nic więc prostszego, zróbmy z naszego parasola łódeczkę! Niby teoretycznie pada na nas z góry ale jak to w praktyce bywa deszcz atakuje Ze wszystkich stron... Czas więc na parasolo-odpalando! Klik- i parasole otaczają nas już ze wszystkich stron.
    Pomysłów w bród, atakują z każdej strony- a morał jest jeden, że parasol jest niezastąpiony!

    Mail: patrycja.kuchta.uK@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  37. Witaj Patrycjo:)Widzę że parasolka Ci nie obca;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Parasolka do czego może służyć? Hmm, ostatnio przeczytałam pewne badania, że statystycznie kobiety idące ulicą z parasolem (najlepiej takim nieskładanym) są rzadziej gwałcone, więc wniosek nasuwa się prosty... parasol służy jako tarcza przed czyhającym niebezpieczeństwem! (;

    klaudia.gielzecka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  39. Witaj Klaudio w kolejeczce po "Bezduszną":))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. zgłaszam się :)
    agata.17ko@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  41. Cieszę się Miki,ale proszę byś napisała kilka słow do czego może słuzyć parasolka.pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  42. zgłaszam się
    patryk.karwowski2@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  43. Witaj:)poproszę jeszcze kilka zdań do czego oprócz ochrony przed deszczem służyć może parasolka.

    OdpowiedzUsuń
  44. Parasolka może służyć do... latania! Ale oczywiście nie dla wszystkich. Tylko osoby o bardzo drobnej postawie mogę korzystać z tego przywileju, bo tylko je wiatr będzie w stanie unieść. :D
    Może służyć także jako mikrofon podczas imprezy. Tak, tak - nie raz próbowałam. :D
    Hmm... do czego jeszcze? Do walki z młodszym bratem. Bardzo dobra broń. :D
    Służyć może także jako kij, do podparcia się podczas wędrówki, do tańca, jako gitara, która niestety nie wydaje dźwięków..., służy także do zabaw dla dzieci, albo także można myśleć, że to taki nasz mały konik. To chyba tyle. :P
    asia.bolly@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  45. Parasolka to jest super rzecz, ostatnio w moim domu robiła za kule, ( noga skręcona) potem za spadochron - dziecko bardzo lubi się nią bawić ,jako szpada, kij do walki wręcz, za namiot, potem jej długi koniuszek robił świetne otworki w ziemi na sadzenie groszku. ) pozdrawiam pyzikenator@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  46. Witam serdecznie w moim konkursiku:)Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  47. Zgłaszam się
    zkudlinska@gmail.com
    Parasolka, kolorowa, przezroczysta, we wzorki, z obrazkami z kreskówek. Wymyśliłam 2 pomysły który potem łączą się w jeden.
    Ten kto czytał Mary Poppins, będzie wiedział o co mi chodzi. Zawsze chodziła z swoim parasolem, a dlaczego? Bo nim latała. Przyznam szczerze zawsze chciałam latać, unieść się jak ptak, uwolnić się od mojej nudnej, szkolnej rzeczywistości. Po prostu chciałabym się czasem ulotnić... (och te marzenia <3)
    2 pomysł. Jak byłam mała zawsze zazdrościłam dziewczynkom, które miały parasol w z buzią i uszkami zwierząt. Kiedyś stanęłam przed szybą sklepu i się uparłam, że ktoś ma mi go kupić. ALE NIE! Więc pomyślałam, że można mieć taki parasol, na którym można rysować. Ale przecież parasol ma chronić przed deszczem! Kiedy będziemy chcieli, żeby wzory zniknęły, znikają. Przecież nigdy magia, jeszcze nikomu nie zaszkodziła...!

    OdpowiedzUsuń
  48. Witam gorąco kolejną uczestniczkę konkursu:)

    OdpowiedzUsuń
  49. I ja się zgłoszę - martucha180@tlen.pl

    Parasolka pełni różne funkcje w życiu człowieka:
    - Obciążenie torebki w pochmurne dni, żeby mnie chucherko wiatr nie porwał,
    - Hantelka do ćwiczenia bicepsa tylko jednej ręki,
    - Narzędzie samoobrony przed natarczywymi kroplami deszczu, nadgorliwymi promieniami słońca tudzież napastliwymi mężczyznami,
    - Trzecia noga, czyli laska do podpierania się, gdy jedna z nóg odmówi posłuszeństwa i weźmie się zbuntuje przed normalnym chodzeniem,
    - Wiatrochron przed atakującymi nas podmuchami wietrzyska,
    - Spadochron, gdy zaczniemy spadać z dużej wysokości,
    - Pretekst do powrotu w jakieś miejsce, gdzie ją się celowo lub nie zostawiło.

    OdpowiedzUsuń
  50. Witaj;)

    dziękuję za zgłoszenie:))

    OdpowiedzUsuń
  51. Witam, ja także jestem chętna do przeczytania książki tym bardziej jeśli jest zabawna. Co prawda w moim życiu zabawy ostatnio nie brak, ale czasem myślę o "innej formie" ej zabawy. Idąc za tropem, powiem, jako mama niemal dwuletniego szkraba, że parasolka może służyć wielu celom. Sprawdzone przez dziecko!
    Może być doskonałym kijkiem do popychania piłki, niczym miecz służy do walki z kotem, rozłożona jest świetną podstawą namiotu, tudzież postawiona na czubku potrafi kręcić się jak bączek... Przypuszczam, że synek wymyśliłby jeszcze inne patenty, ale póki co moje nerwy uniemożliwiły mu dalszą zabawę... ;)

    a.filipowska@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  52. Witam serdecznie w konkursie:)))))))

    OdpowiedzUsuń
  53. qba5000@gmail.com

    Pytanie do czego może służyć parasolka? Oczywiście do obrony! Możemy chyba sobie wyobrazić francuską damę w eleganckim kapelusiku i butami na szpilce walczącą z uzbrojonym po zęby rycerzem? Absurdalne? A jednak możliwe. Parasolka jest wielofunkcyjną bronią, bo można nią zadawać ciosy z boku, z góry i z przodu. Ale najlepszą jej funkcją jest oczywiście, "krótka data ważności". Przecież zepsutą parasolką, można wydłubać komuś oko albo pokaleczyć tak, że nie wstanie!

    OdpowiedzUsuń
  54. Oj no...
    I ja się zgłoszę, bo widzę, że moje poprzedniczki jeszcze nie wpadły na pomysł, że parasolka to nie tylko wspaniały wymysł cywilizacji, ale także broń stworzona do obrony w czasie apokalipsy zombie. Wystarczy zdzielić taką metalową "rurką" potwora po głowie albo wbić mu ostry koniec w oko i tada! Posiadacze parasolek (tych porządnych!) zdecydowanie jako jedyni przeżyją atak broni biologicznej - miłośnikom wszelkiej broni palnej amunicja się w końcu skończy, a noże, strzały i bełty stępią się. Poza tym w razie naporów zombie można użyć jej jako tarczy. :)
    Teraz, już tak całkiem poważnie, to uważam parasolkę za bardzo pociągajacą (albo raczej przyciągającą) mężczyzn część garderoby. Wystarczy, że złapiemy za niewłaściwy koniec, rączkę zaczepimy o ich szyję i... każdy od razu czuje do nas pociąg! Nie trzeba do tego ciała modelki czy perfekcyjnego makijażu, ot tak można sobie faceta złapać. Szkoda tylko, że nie każdy jest z takiego obrotu spraw zadowolony...
    Przyszło mi jeszcze do głowy, że w parasolce można wybrać się w podróż dookoła świata - otwartą kładziemy na wodę, wsiadamy jak do łódki i płyniemy w dal! Niestety, prawdopodobnie od razu się w tym przypadku topimy, takie to prostackie parasolki produkują w naszym świecie! :(
    A! I chciałabym jeszcze dodać, że parasolka wspaniale chroni od deszczu, jak już pewnie każdy zauważył. <3

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj! Zapomniałam o e-mailu: alcia1993@op.pl :)

      Usuń
  55. Witam kolejne osoby w moim skromnym konkursie:)))))

    OdpowiedzUsuń
  56. Zgłaszam się i ja:) szalonapatelnia@gmail.com

    Moja pierwsza myśl - rozłożona parasolka ustawiona na podłodze może służyć jako wirówka do sałaty. Wrzucamy do takiej czyściutkiej parasolki umytą sałatę, kręcimy rączką i... po chwili mamy odwirowaną, suchutką sałatę do obiadu:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  57. Parasolka jest po to, by ją gubić i męża po głowie nią okładać, gdy nie chce iśc do sklepu i swej żonie pomagać.
    Parasolka może służyć za balon i środek transportu,
    z parasolką mozna gimnastykowac się, biegac brzegiem jeziora czy moża. Pod jej osłona mozna czytac książki ciekawe w dni deszczowe i słoneczne,
    a wiadomo, że ochrona przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi jest konieczna.
    Parasolka może słuzyć jako nasza ozdoba,
    szczegolnie gdy jest magicznie kolorowa.
    parasolka to bogactwo rozwiązań, tylko trzeba ruszyc głowa,
    a jej zastosowanie w kilka chwil jest gotowe.
    anulka2323
    anulka2323@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Boże...jaki błąd..
      5 linijka- morza :)
      Taki ortograf jest niedopuszczlny u miłośniczki literatury i pasjonatki słowa pisanego.Przepraszam :(

      Usuń
  58. Spoko, oceniam pomysł na zastosowanie parasolki a nie ewentualne błędy:)

    OdpowiedzUsuń
  59. Zgłaszam się :)
    e-mail: marcela32@onet.eu

    Hm... Do czego może służyć parasolka? Pomysłów na jej wykorzystanie jest dość sporo, więc postaram się kilka wymienić.
    Po pierwsze może przydać się do obrony, bo jak jakiś bandyta nas napadnie to wystarczy dobrze wycelować szpicem parasolki i nasz portfel oraz życie są całe.
    Dłuższe parasoli służyć też mogą jako laski, w razie nagłego skręcenia nogi, bądź jej złamania.
    Jeśli parasolka jest wykonana z mocnego materiału, może posłużyć jako ala ślizgawka by zjechać z górki po śniegu- jak na tzw. jabłuszku.
    Wiadome też, że niektóre gwiazdy, czy aktorzy używają parasolki, by chronić swą "idealnie gładką" skórę przed słońcem w lecie.
    Parasolka może też okazać się ciekawym elementem choreografii w układzie do tańca.
    Parasolka jest też przydatna, gdy ktoś jest niskiego wzrostu i np. chce dosięgnąć do gałęzi po soczyste jabłuszko lub ponętną gruszkę :)
    Gdyby była to magiczna parasolka, można by też na niej polatać jak na miotle...
    Gdyby namoczyć końcówkę parasolki w atramencie służyłaby jako wielkie pióro :)
    Można ją też wykorzystać do kopania dziur. Lub sadzenia roślin.
    Użyteczna by też była z niej konewka, czy jako miska dla zwierzęcia.
    Gdyby odpowiednio ją wzmocnić nadawałby się też jako tarcza.

    I już chyba nic więcej nie wymyślę xD
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  60. Zgłaszam się. :)
    asiunia34@poczta.onet.eu

    Nie wiem, ile osób o tym wie, ale dzięki najzwyklejszej parasolce można przenieść się do Krainy Czarów. Wystarczy w deszczowy dzień wyjść z parasolką na zewnątrz, tak, aby deszcz mógł delikatnie w nią uderzać. Następnie trzeba zamknąć oczy i obrócić się z nią 3 razy zgodnie z ruchem wskazówek zegara, oczywiście myśląc intensywnie o miejscu, do którego się udajemy. Potem wystarczy otworzyć oczy, aby ujrzeć Białego Królika biegnącego w kierunku zamku Królowej Kier i Szalonego Kapelusznika urządzającego podwieczorek.

    OdpowiedzUsuń
  61. Pora wybrać zwycięzcę konkursu. I przyznam,że nie jest to łatwe. Dla mnie wszyscy jesteście wygranymi. Gratuluje pomysłowości:) Niemniej książka do wygrania jest tylko jedna i wędruje ona do Dizzy! Gratuluję zwyciężczyni. :))))))))
    PS. Przykro mi że innych nie mogę nią uszczęśliwić,ale obiecuję,że wkrotce pomyślę o nowym konkursie;)

    OdpowiedzUsuń
  62. Pożyczka gotówkowa na Święta! Chcesz sprawić sobie i bliskim radość z nadchodzących wakacji? Spełnij wszystkie marzenia biorąc najlepszą pożyczkę. Sprawdź aktualne promocje pożyczek gotówkowych na Boże Narodzenie i Sylwestra 2021/2022; E-mail: pamelarosaflores11(A)gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p