Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2017

Wieści, wieści, wiadomości!!!!

Już niebawem szykuje się nielada gratka dla fanów kryminałów na wesoło autorstwa Olgi Rudnickiej. W maju ukaże się jej najnowsza książka "Życie na wynos". Jest to ciąg dalszy przypadków Emilii Przecinek.( "Granat poproszę") Nie ma jeszcze okładki, ale fabuła zapowiada się niezwykle obiecująco: Emilia Przecinek, znana autorka powieści dla kobiet, w wieku czterdziestu lat zostaje rozwódką z dwójką nastoletnich dzieci, kredytem hipotecznym do spłacenia oraz matką i teściową na karku. Dzieci nalegają, żeby chodziła na randki, a obie starsze panie, no cóż, jak to one, włażą z butami, gdzie tylko się da. W takiej sytuacji można albo załamać się nerwowo, albo popełnić morderstwo. Mimo niesprzyjających okoliczności Emilia postanawia odmienić swoje życie. Nie jest to łatwe, gdyż mężczyźni, których spotyka, absolutnie nie przypominają wspaniałych bohaterów jej powieści. Pech chce, że teściowa pisarki łamie nogę. Unieruchomiona na wózku, zaczyna obserwować sąsiadó

Tajemnica zamku

  Twórczość Krystyny Mirek jest mi znana nie od dziś. Autorka zasłynęła z powieści obyczajowych, w których  fabuła aż iskrzy od emocji. Tym razem pisarka pokusiła się o stworzenie sagi rodzinnej,o zarysie historycznym. Czytając pierwszą część sagi miałam wrażenie, że czytam jedną z powieści Lisy Kleypas. Bynajmniej nie jest to zarzut. Podobieństwo stylu w ogóle mi nie przeszkadzało. Aleksander Cantendorf jest hrabią, dziedzicem fortuny. Jest najlepszą partią w okolicy, chociaż nad jego posiadłością  wiszą czarne chmury. Właśnie został czterokrotnym wdowcem. Każda z żon umiera młodo, pozornie w naturalny sposób. Cała okolica drży na myśl, że hrabia będzie szukał kolejnej żony wśród ich córek, sióstr. Rodzina  Miltonów stoi u progu bankructwa i musi przegonić obawy dotyczące ślubu. Intrygując próbują zeswatać jedną ze swych córek z Cantendorfem. W sprawę zamieszane są także i inne osoby z otoczenia hrabiego. Jego gospodyni, która wychowała go jak syna rości sobie prawa do ingerowania

Co kryją jej oczy

  Z zapowiedzi wydawnictwa wiedziałam, że sięgam po thriller z prawdziwego zdarzenia, przesycony tajemniczością i doskonale poprowadzoną akcją. A co ważniejsze zakończenie miało miażdżyć, wcisnąć w fotel. Byłam na to wszystko przygotowana i przyznam, że zbliżając się do końca powieści zaczęłam być rozczarowana. Wiedziałam, co się wydarzy, domyślałam się, o zgrozo, tego niesamowitego zakończenia. No niestety. Jednak autorka na koniec wywinęła numer mojej pysze i zachwiała moją pewność siebie. Zostałam solidnie ukarana za niewiarę. Zakończenie było zgodnie z zapowiedziami niespodziewane i zaskakujące. W książce poznajemy małżeństwo Adele i Davida. On jest lekarzem psychiatrą, ona lekko  znudzoną panią domu. Niby z pozoru nic im nie brakuje, są bogaci, piękni i młodzi. Tymczasem David często pije i nawiązuje romans ze swoją sekretarką. Adele czuje się samotna. Całymi dniami siedzi w domu,od czasu do czasu wychodzi tylko na siłownię. Potrzebuje zainteresowania męża, ale czuje że on się j

Nabytki biblioteczne (40)

  W Bone jest dom. W domu mieszka dziewczyna. W dziewczynie mieszka ciemność… Margo nie jest jak inne nastolatki. Żyje w ponurym miasteczku Bone, które przejezdni omijają szerokim łukiem. Swój dom nazywa „pożeraczem”. Jej cierpiąca na depresję matka nie odzywa się do niej i traktuje niczym służącą. Dziewczyna trzyma się na uboczu, dni spędza w samotności. Wszystko nieoczekiwanie się zmienia, kiedy poznaje Judah – starszego chłopaka z sąsiedztwa. Sparaliżowany, na wózku inwalidzkim, odkrywa przed Margo świat, jakiego dotąd nie znała. Kiedy w okolicy ginie siedmioletnia dziewczynka, dwójka osobliwych przyjaciół rozpoczyna prywatne śledztwo. W głowie Margo pojawia się desperackie pragnienie, aby wytropić morderców. I przykładnie ukarać… „Oko za oko. Krzywda za krzywdę. Ból za ból”. Rozpoczynając bezlitosne polowanie na zło, dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić.   Świat może być pełen niespodzianek, jeśli tylko potrafimy się na nie otworzyć. Pr

Pustułka

 Od zawsze kryminały, których akcja przebiega w opuszczonym domu, odciętej od świata wyspie czy innym odludnym miejscu zwracają moja uwagę. Wiem, wiem, wielu z  czytelników uzna to za banał. A ja powiem, że nawet jeśli tak jest, to mi to zupełnie nie przeszkadza. Pani Miszczuk do tej pory słynęła z książek o charakterze fantastycznym. "Pustułka" to jej debiut kryminalny. Akcja powieści rozgrywa się na greckiej Wyspie Ptaków, prywatnej posiadłości rodziny Spyropoulos. Na wyspie najczęściej bywa głowa rodziny Wiktor wraz ze swoją asystentką Aleksandrą. Po ślubie swojego syna Krystiana również ucieka na wyspę, by z dala od rodziny skupić się na pracy. Nowożeńcy postanawiają jednak dołączyć do ojca, w ramach podróży poślubnej.  Okazuje się, że do tejże wyprawy usilnie chce dołączyć  matka i siostra Krystiana. W takim składzie zaskakują Wiktora, który niespodzianek zdecydowanie nie lubi. Na domiar złego na podobny pomysł wpada rodzona siostra Spyropoulosa, Stefania i przybywa z

Śmiertelna wyliczanka

 Któż z nas nie zna tej dziecinnej wyliczanki; trąf, trąf, misia bela, misia Kasia, konfacela...? Zdawałoby się, że to zwykła wyliczanka jakich wiele. Nic bardziej mylnego. Rok 1984. Grupka młodzieży na obozie sportowym.  Każda z tych osób pochodzi z domu patologicznego, jest ofiarą przemocy. Na obozie tworzą ekskluzywne bractwo, do którego nikt inny nie ma wstępu. Osoby chętne do przyłączenia się do nich muszą przejść okrutne testy zanim usłyszą odmowną odpowiedź. Tym samym ofiary stają się katami. Inną zabawą bractwa jest zabawa w prawdę lub zadanie. Młodzież prześciga się w szalonych pomysłach. Adrenalina rośnie do granic wytrzymałości. Jedna z uczestniczek, Pola proponuje grę w śmierć. Każdy pisze jedno słowo na kartce i wrzuca do czapki. Później odbywa się losowanie. Wylosowany wyraz to rodzaj śmierci, jaki czeka "szczęśliwca". Po trzydziestu latach ginie pierwsza osoba z ich kręgu. Ginie w sposób przepowiedziany w grze. Anka Kleynocka, jedna z członkiń bractwa zacz