Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2018

Byle do przodu

 Po serii kryminałów, gdzie trup ściele się gęsto, przyszedł czas na coś lżejszego. Ale, żeby nie było, to wciąż jest kryminał, tyle że na wesoło. Olga Rudnicka jak zwykle serwuje nam świetną zabawę i niekontrolowane wybuchy śmiechu w najmniej pożądanych sytuacjach( nie radzę czytać tej powieści poza domem). Jako fanka twórczości autorki myślałam, że serii o Nataliach niec nie pobije, ale zdaje się, że mogę się mylić. Tym razem bowiem poznajemy fascynującą rodzinę Kopickich. To jakie oni są w stanie zrobić zamieszanie praktycznie dorównuje temu, co potrafią wspomniane wyżej siostry Kucharskie. Hanna i Stanisław Kopiccy są od osiemnastu lat rozwiedzeni, co nie przeszkadza pani Hani co i rusz wpadać do firmy byłego męża z awanturą lub jakąś inną sensacją. Państwo Kopiccy mają dwójkę dorosłych już dzieci; poważną i żyjącą według prawych zasad Marię i lekkoducha Piotra. Ojciec odkąd wszyscy zainteresowani pamiętają nie robi nic bezinteresownie. Gdy więc udziela dzieciom niespodziewanej

Nabytki biblioteczne (83)

Jednak ostatnie zdobycze nie były ostatnimi w tym roku. Mam jeszcze kilka na uwieńczenie roku 2018, chociaż przeczytam je zapewne rok później;) A oto one;    Historia o zwykłych ludziach, których życie zmienia się w ciągu kilkunastu minut… Początek wojny to dla Kresów Wschodnich czas wywózek w odległe i złowrogie rejony Związku Radzieckiego. Dobrze zapowiadająca się aktorka, żyjąca w szczęśliwym związku z lekarzem społecznikiem, zawadiacki lekkoduch grający na saksofonie i fortepianie, siostry bliźniaczki, których ojciec znika bez śladu, chłopiec opiekujący się niewidomym dziadkiem i młoda mężatka wychowująca córeczkę – tych wszystkich ludzi pewnego dnia połączyło jedno zdarzenie... Wywózka w nieznane, do świata, w którym jedynie śmierci jest pod dostatkiem, a życie staje się już tylko walką o przetrwanie. Czy poradzą sobie na tej nieludzkiej ziemi, nie tracąc swojego człowieczeństwa? A może w staraniach, by dotrwać do następnego dnia, wygrają zwierzęce instynkty?                

Święta, święta...

  Mocno zaczytanych, wesołych, zdrowych i zaśnieżonych, magicznych świąt.:))))

Tu się nie zabija

Nie ma to jak dobry kryminał tuż przed świętami. Mimo przerwy świątecznej przenieśmy się na uczelnię. Uniwersytet Warszawski, wydział archeologii. Tam w zacnym naukowym gronie zostaje zasztyletowany profesor Zawistowski. Prowadzący śledztwo komisarz Jacek Budryś i sierżant Iga Mirska zwana przez kolegów Muminkiem szybko odkrywają, że praktycznie każda osoba z otoczenia profesora miała motyw, by go zabić. Grzebiąc w tej sprawie dowiadują się o każdym dość osobliwych i mało chwalebnych sekretów. Wszystkie poszlaki utykają jednak w martwym punkcie. Do czasu aż na wydziale znów huczy od plotek, gdyż znów jest trup związany z uczelnią. Tym razem sprawca zostawia ślady.  Czy mimo tego uda mu się przechytrzyć policję? Powiem Wam, że kryminał autorstwa Anny Bińkowskiej niezmiernie przypadł mi do gustu. Nie jest przesadnie krwawy, ale też nie jest powieścią obyczajową z wątkiem kryminalnym w tle. Czyta się go przyjemnie, a autorce udaje się utrzymać czytelnika w napięciu, aż do samego końca.

Uwikłana

 Lubicie mitycznych bogów, strzygi, wampiry, wilkołaki czy też zmiennokształtne istoty?  Jeżeli odpowiedź na to pytanie brzmi: tak, to w takim razie zapewniam Was, że "Uwikłana" trafi w stu procentach w Wasze gusta. Zapraszamy do Wolnego Miasta Radesu. "... W Radesie krzyżują się wszystkie granice między państwami, między religiami..." Miriam jest córką Ateny. Delikatnie mówiąc nie przepada za swą rodzicielką. Na co dzień Miriam współpracuje z Igorem i wspólnie z nim przyjdzie jej się zmierzyć z rozwikłaniem zagadki znikających z miasta dzieci. Dzieci te bowiem porywają dwie tajemnicze istoty. Nikt nie wie kim są, ani gdzie umieszczają porwanych nieletnich. Sprawę tę Miriam traktuje bardzo poważnie, zwłaszcza, że dotyczy jej osobiście. Wśród uprowadzonych jest Rob, jej chrześniak. Prywatnie kobieta zmaga się również z dylematami natury uczuciowej. David, przywódca zmiennokształtnych obdarzył ją miłością, lecz ona nie jest w stanie poświęcić się dla niego całko

Krwawy księżyc

 Jak pewnie wiecie opinie o tej książce są różne. Jedni są nią zachwyceni, drudzy przeciwnie. A jakie wrażenie wywarła na mnie? Hmmm, mieszane, powiem szczerze. Były w niej elementy, które spodobały mi się, jak i również rzeczy, które spowodowały właśnie te owe mieszane odczucia. Victoria i Thomas są małżeństwem znanych pisarzy. Ona pisze kryminały, a on zajmuje się literaturą faktu.  Oboje są znani, mają pieniądze. Właściwie nic im do szczęścia nie jest potrzebne. Do momentu, gdy Thomas postanawia napisać kryminał. Jego bohater jest brutalnym, nieuchwytnym mordercą. Książka szybko staje się hitem. Do tego stopnia, że ktoś zaczyna mordować kobiety na podobieństwo działań bohatera powieści. Wówczas Victoria poznaje również drugie oblicze męża. Staje się on bowiem agresywny, brutalny i wszystko go drażni. Stale podejrzewa żonę o knucie przeciwko niemu, chorą zazdrość i nieszczerość. W międzyczasie autorka wplata w sprawy teraźniejsze wspomnienia z dzieciństwa Victorii, są one istotne

Nabytki biblioteczne (82)

Nie wiem, czy to ostatnie w tym roku zdobycze, czy też nie. Ale musicie przyznać, że zapowiadają się obiecująco :  Ana Tramel jest zdolną prawniczką, o silnym charakterze, ale słabej woli, uzależnioną od alkoholu, seksu i leków. Kilka lat temu biły się o nią najlepsze kancelarie. Pewne mroczne wydarzenie sprawiło, że zrezygnowała z kariery adwokackiej i pracuje w małej kancelarii swojej przyjaciółki. Niespodziewany telefon od brata Alejandra, z którym od dawna nie miała kontaktu, wywraca jej życie do góry nogami. Okazuje się, że Alejandro nie tylko zamordował szefa wielkiego kasyna, w którym regularnie przesiadywał, lecz także przegrał tam blisko milion euro, których nie miał. Ana decyduje się pomóc bratu, choć wszystko świadczy przeciwko niemu. Wspierana przez osobliwy zespół (stary detektyw, początkująca prawniczka i uzależniony od hazardu stażysta), wypowiada wojnę potężnemu koncernowi z branży gier liczbowych. Pełne zawirowań śledztwo i proces przypominają walkę Dawida z Goliate

Dylemat Oliwii Black

Po śmierci rodziców Oliwia zostaje sama na świecie. Potrzebuje silnego oparcia, kogoś kto ją będzie wspierał i chronił. Gdy na horyzoncie pojawia się Janusz wydaje się, że młoda kobieta znalazła bezpieczną ostoję. Małżeństwo początkowo układa się wspaniale. Janusz świetnie zarabia, Oliwia zajmuje się w domu małym Erykiem. Trwa to do czasu, gdy znudzona wygodnym życiem Google. Decyzji tej nie pochwala ani mąż ani teściowa. Uważają to za niepotrzebną fanaberię. Gdy szef Oliwii proponuje jej ważny projekt sytuacja jeszcze się pogarsza. Kobieta bowiem na kilka miesięcy musi się przeprowadzić do Oslo. Im bardziej ona podchodzi do tego entuzjastycznie, tym bardziej Janusz jest przeciwny. Jednak o dziwo Oliwia znajduje w sobie siłę i odwagę i wyrusza na podbój Norwegii. Tam spotyka przystojnego sąsiada, z którym wymienia skinienia głową i uśmiechy siedząc na balkonie. Gdy okazuje się, ze ich drogi przecinają się w wielu innych punktach kobieta nie korzysta z okazji, chcąc być w porządku

Nabytki biblioteczne (81)

 Każde marzenie może stać się koszmarem. Każdy człowiek może stać się potworem. Victoria Page i Thomas Wilde są małżeństwem światowej sławy pisarzy. Gdy Thomas oznajmia żonie, że zamierza wydać swój pierwszy kryminał, kobietę ogarnia nieuzasadniony niepokój. Księżycowy zabójca szybko staje się bestsellerem. W tym samym czasie Victoria zauważa dziwne zmiany w zachowaniu partnera. Kobietę zaczynają nękać koszmary, w których doświadcza śmierci z rąk własnego męża. Niedługo po premierze powieści w Nowym Jorku zaczyna grasować morderca, który naśladuje zabójcę wykreowanego przez Thomasa. Victoria zaczyna nabierać podejrzeń, że człowiek z którym dzieli życie, jest bardzo niebezpieczny.   Nadia była tylko jedenastoletnim dzieckiem, kiedy młody mężczyzna porwał ją z przyczepy kempingowej, stojącej na tyłach domu rodziców, i wywiózł na pustkowie w górach, do chaty położonej w rozległych lasach, gdzie nie docierały dźwięki cywilizacji, żadna droga nie prowadziła do innych zabudowań, a n

Immortaliści

  Czy zastanawialiście się kiedyś, jakby to było, gdybyście mogli poznać datę swojej śmierci?  Czy bardziej korzystalibyście z życia, czerpiąc z niego jak najwięcej, czy też strach, że feralna data zbliża się paraliżowałby Was? Czwórka rodzeństwa Goldów zaspokaja swoją ciekawość i od wróżki dowiaduje się kiedy ich życie na ziemi dobiegnie końca. Ponieważ wiedzę tę posiedli będąc dziećmi nie do końca przywiązywali do tego wagę. Jednak gdy zaczęli dorastać słowa wróżącej kobiety przypomniały się im. O ile Varya i Daniel - najstarsi z rodzeństwa mają przepowiedziane długie życie, to Simon i Clara mają umrzeć młodo. Młodzi ludzie nie do końca dowierzają tej przepowiedni, niemniej jednak Clara zamierza żyć pełną piersią i wyjeżdża wraz z młodszym bratem do San Francisco. Simon odkrywa, że jest homoseksualistą i  korzysta z uciech wielkiego miasta bez żadnego skrępowania. W dniu gdy przepowiednia ma się dopełnić, faktycznie chłopak umiera. Clara zaczyna czuć presję, wie że i jej czas dob

Nabytki biblioteczne (80)

I na końcówkę miesiąca przyniosłam sobie na uprzyjemnienie chwil po zmroku:  Las. Młoda dziewczyna. Wygląda, jakby spała. Ale nie śpi. Wie, że zaraz umrze. I czuje, co robi z nią jej morderca, tyle że nie jest w stanie nawet mrugnąć. Kiedy nad ranem zostają znalezione zwłoki, na miejscu zjawia się komisarz Agnieszka Polkowska. Nikt nie chce z nią pracować – zbyt wiele wymaga, słynie z ostrego języka i jest bardziej inteligentna od kolegów. Jej zaangażowanie w każdą ze spraw nie bierze się znikąd: ma kilka tajemnic i wolałaby się nimi nie dzielić. Ostatnie, czego jej trzeba, to błyskotliwy psychopata – człowiek, który odczuwa emocje tylko wtedy, gdy poluje. Gdy wybiera dziewczyny, osacza je i zabija: powoli, delektując się ich cierpieniem. Jest precyzyjny i metodyczny, przekonany, że nikt mu nie dorówna. Nie popełnia błędów. Do czasu. Kiedy na jego drodze staje komisarz Polkowska, będzie musiał zmierzyć się równym mu przeciwnikiem, kimś, kto potrafi rozgryźć tok jego rozumowania

Rywalka

  Jeżeli do tej pory narzekaliście na swoją teściową lub przyszłą teściową, to przestaniecie, jak tylko poznacie Pammie. To jest dopiero teściowa przez wielkie T. Emily, bohaterka powieści, ma właśnie tego pecha i wiąże się z Adamem, mężczyzną, który posiada niezwykle mściwą, zaborczą i złośliwą matkę. Kobieta bez skrupułów manipuluje Adamem, a także próbuje tego samego na Emily. Robi wszystko, by jej kochany synek nie ułożył sobie życia. Na wieść o rychłym ślubie Pammie posuwa się do udawania ciężkiej choroby. Adam zdaje się być całkowicie oddany matce.Nie trafiają do niego żadne argumenty. Wmawia narzeczonej, że to z nią jest coś nie tak. Tymczasem jego mateczka triumfuje. " ...-  W kwestii jego matki nie ma żadnego "razem" - poskarżyłam się. - Tylko ja przeciw nim obojgu. Są nie do rozdzielenia. On po prostu jest ślepy na wszystko, co ona robi...." Związek młodych przechodzi poważny kryzys. Emily chce ukrócić kontakty z Pammie do minimum. Nie jest to jedna

Człowiek z brzytwą

  Ostatnio potrzebowałam i na takie też trafiałam, książek lekkich i niewymagających. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że zdążyłam przez ten czas solidnie zatęsknić za porządnym kryminałem. Na szczęście wpadł mi w ręce "Człowiek z brzytwą" i skutecznie mi przypomniał, że dobry kryminał jest idealny na listopadowe wieczory. Przenieśmy się w koniec wieku dziewiętnastego, nawiasem mówiąc mojego ulubionego, do Suchej Woli, małego miasteczka nieopodal Warszawy. Tam ma początek nasza historia. W zakładzie przyrodoleczniczym zostaje zamordowana młoda kuracjuszka, Ludwika Mandlewicz. Morderstwo jest upozorowane na samobójstwo, lecz prowadzący sprawę komisarz od razu rozpoznaje mistyfikację. Podejrzenia policji kierują się początkowo w stronę doktora zdrojowego, który durzył się w denatce. Na pewno zaś doktor ma coś na sumieniu, podobnie jak współpracująca z nim siostra Urszula. Nie mówią całej prawdy, nie pomagają w śledztwie. Niestety niedługo potem ginie kolejna dziewczyna, p

Nabytki biblioteczne (79)

Jesień trwa w najlepsze, a ja jestem zagrzebana po uszy w książkach. Ciągle dokładam nowe. Tym razem chwalę się takimi zdobyczami:   Mogłoby się wydawać, że Christian i Leonora mają wszystko. Udane małżeństwo, piękny dom z widokiem na fiord w Vejle i syna, który właśnie wygrał z ciężką chorobą. Ale na firmowym przyjęciu Leonora nakrywa męża z młodszą kobietą. Uświadamia sobie, że Christian może ją zostawić. Czy to możliwe? Czy odejdzie od kobiet, która poświęciła całe swoje życie i karierę, żeby zająć się chorym synem i rodziną? Leonora podejmuje decyzję: zamierza temu zapobiec za wszelką cenę i wszelkimi możliwymi środkami. Miłość dla dorosłych to trzymający w napięciu thriller wielkiej namiętności i rodzinnej tragedii, która od wszystkich wymaga poświęcenia.   Na spotkaniu autorskim pewien bardzo młody człowiek zapytał mnie, jak można zdobyć kobietę. Bo się zakochał, a ona nie. Wiem, jak można zdobyć żółty czepek albo prawo jazdy, ale kobietę? Z autopsji znam tylko dwa spo

Ciasteczko z wróżbą

Renatę, bohaterkę powieści poznajemy jako młodziutką dziewczynę. Swieżo upieczoną studentkę dziennikarstwa. Renia jest obowiązkowa, praktyczna, ambitna i poukładana. Zupełne przeciwieństwo swojej matki, Romy, która to co roku 21 czerwca, w dniu urodzin swojej córki w prezencie daje jej ciasteczko z wróżbą na dany rok. Ciasteczka są paskudne w smaku, gdyż Roma zupełnie nie potrafi piec, natomiast wróżby są dość osobliwe. W dodatku wbrew przypuszczeniom Renaty sprawdzają się. Prze kilka pierwszych lat sentencje z ciasteczka nie są zbyt pomyślne, więc Renacie nie szczęści się w życiu. Zagraniczny narzeczony umiera w łóżku zaraz po ich miłosnych zmaganiach. Równo w następne urodziny przychodzi na świat córeczka Reni, Karina. I jest to oczywiście radosne wydarzenie, lecz jako młoda, samotna matka wie, że nie będzie jej łatwo. Dlatego korzysta z pomocy Romy. Mieszkając we trzy jest jej łatwiej, ale wciąż jej czegoś w życiu brakuje. Gdy w końcu wróżba w ciasteczku jest pomyślna, Renia osią

Zatoka

 Zatoka to nadmorska miejscowość, gdzie życie tętni głownie latem. I do tej miejscowości trafia Agata, niedoszła panna młoda. Niedoszła, ponieważ uciekła z przed ołtarza.  W Zatoce mieszka Piotr. Jest już emerytem, ale wciąż ma dużo wigoru. Jeździe więc taksówkami. Ma on córkę Amelię. która przyjeżdża do niego na wakacje. Córka ma siedemnaście lat, a  Piotr świata poza nią nie widzi.  Agata po przyjeździe do Zatoki praktycznie pierwsze kroki kieruje do kościoła. Potrzebuje się wypłakać i wyspowiadać. To jak się okazuje była najszczęśliwsza z możliwych decyzji, gdyż ksiądz, z którym rozmawia proponuje jej pracę gospodyni na plebani. Agata potrafi gotować, chociaż obawia się czy podoła, ponieważ na plebani mieszka sporo osób. W między czasie nowa twarz w miasteczku budzi zainteresowanie. Niektórzy podejrzewają ją o kuszenie księży, niektórzy sami chcą ją skusić. Jednak nad morzem  kobieta wreszcie jest sobą, oddycha pełna piersią, znajduje oddanych przyjaciół i ma szansę na pożegnani

Pan idealny

  Czy istnieje mężczyzna idealny? Czy można poznać drugiego człowieka i nie dostrzegać w nim wad? Iza jest pracownicą firmy IT. Jest testerką, cenionym pracownikiem. Prywatnie jest żoną Konrada i właścicielką kota. Jej małżeństwo nie układa się najlepiej. Mąż jej nie docenia, poniża i prawdopodobnie zdradza. W domu kobieta gaśnie, a rozkwita w pracy. Głownie za sprawą nowego dyrektora Olafa, przystojnego Norwega. Praktycznie od początku jego pracy  w Polsce rozpoczyna się ich romans. Olaf jest bardzo zakochany i zaangażowany w tą relację. Iza również czuje coś do niego, ale nie potrafi zdecydować się na odejście od męża. W firmie zaczynają się redukcje etatów, Olaf stara się ratować i firmę i pracowników, ale ponosi klęskę. Pomału traci zapał. Kochankowie oddalają się od siebie. I uwaga! Nic więcej nie napiszę, ponieważ zakończenie książki wgniata w fotel i jest zupełnie, ale nieprzewidywalne.  Można się wszystkiego spodziewać, ale to co zafundowała autorka  jest całkowicie zaskaku

Nabytki biblioteczne (78)

A oto i książeczki na listopadowe wieczorki, będzie się działo: Dwie skłócone siostry. I wakacje, których nigdy nie zapomną… Zabiegana matka dwojga dzieci Alice jest przekonana, że ma całe życie pod kontrolą – w końcu zawsze wozi w bagażniku CZTERY wielorazowe torby na zakupy, na litość boską. Ale po spektakularnej kompromitacji w pracy Alice czuje, że nie daje rady: w końcu ulega perswazjom siostry i pozwala się zabrać na bardzo potrzebne wakacje. Po przyjeździe na miejsce okazuje się jednak, że siostra nie zaplanowała wycieczki do luksusowego spa – zamiast tego Alice ląduje na duńskim odludziu, na tygodniowym obozie przetrwania dla… wikingów. Pogoda jest paskudna, towarzyszki obozu – delikatnie mówiąc – nie przypadają Alice do gustu. Opiekun grupy, napakowany hipster z koczkiem i gęstą brodą, konfiskuje kobietom buty (żeby być wikingiem, trzeba czuć ziemię pod stopami) i telefony (wikingowie nie korzystają z technologii), po czym wykłada główne zasady, jakimi kierują się wiking

Mury

 Kristy pracuje w więzieniu. Nie lubi swojej pracy, ponieważ jej obowiązkiem między innymi jest przyglądanie się śmierci więźniów z najcięższymi wyrokami. Nie ma jednak wielkiego wyboru. Jest jedynym żywicielem rodziny. Opiekuje się chorym ojcem i nastoletnim synem. Nie ma lekko, ale wszystko zmienia się, gdy na jej drodze Lance, trener jej syna Ryana. Lance jest czarujący i bardzo szybko staje się stałym elementem jej życia. W dodatku ojciec i syn są zachwyceni osobą mężczyzny. Kristy decyduje się na ślub. I to, jak się okazuje była najgorsza z możliwych decyzji, jakie mogła podjąć. Lanse po ślubie jest nadal czarujący, ale tylko dla jej bliskich, dla niej samej staje się okrutnym tyranem, który w zaciszu sypialni karze ją za nieodpowiednią minę, słowo czy zachowanie. "...To....mój mąż. Lance. Krzywdzi mnie. Robi to tak...że nikt nie może zobaczyć śladów. Ale jestem cała w siniakach i guzach. Problemem jest nie tylko ból, ale też to, że nigdy nie wiem, kiedy się to powtórzy.

Obca w świecie singli

 Krystyna Mirek jak, co książkę, gra przepiękną melodię z nut, gdzie każda jest inną emocją. Mamy tu dwójkę bohaterów; Karolinę i Jakuba. Obydwoje niezależnie od siebie zostają nagle oszukani i porzuceni przez swych partnerów. O ile Jakub w świecie singli odnajduje się dość łatwo, to Karolina bardzo czuje się obco i samotnie. W dodatku jej partner zostawia ją z długami, podupadającą restauracją i małą córeczką. Jakub ma odwrotną sytuację; jego partnerka zostawiła go samego i pozbawiła go kontaktów z dzieckiem. Tych dwoje ludzi musi z dnia na dzień odnaleźć się w niesprzyjającej rzeczywistości. Podjąć niełatwe decyzje, zbudować swój świat na nowo. Łatwo się domyślić, że w pewnym momencie ich drogi się przetną i w pewien sposób jedno pomoże drugiemu. Wsparcie na gruncie zawodowym może przerodzić się w coś bardziej intymnego, ale czy jest to możliwe w tym przypadku, gdzie oba serca bardzo krwawią? Już dawno obiecałam sobie, że nie opuszczę żadnej powieści, która wyszła z pod pióra p

Złe towarzystwo

Kim i Jeff to małżeństwo na pozór idealne. Mają dom, niezłą pracę i dwoje nastoletnich dzieci. W szesnaste urodziny córki, Hannah, wyprawiają jej przyjęcie. Dziewczyna zaprasza cztery przyjaciółki. Dwie z nich bardzo imponują jej swoim nienajlepszym zachowaniem. Hannah bardzo chciałaby pożegnać się z wizerunkiem grzecznej dziewczynki. Wbrew sobie zgadza się na wszystko, by tylko impreza nie była nudna, niczym  zabawa dla małych dziewczynek. Kim jest bardzo zasadnicza, przed rozpoczęciem urodzin przedstawia gościom zasady panujące u nich w domu. Jeff natomiast w tajemnicy przed żoną przynosi córce i jej gościom szampana. W trakcie wieczoru nie tylko szampan był w użyciu. Krótko mówiąc dziewczęta straciły całkowicie kontrolę nad tym co się wokół dzieje. Jedna z nich, Ronni wywraca się na szklaną ławę i traci przytomność. Jakby jeszcze tego  nie było dość uszkadza sobie trwale oko. Matka Ronni postanawia pozwać rodziców Hannah do sądu. Zaczyna się szarpanina. Tymczasem Ronni traci o

Nabytki biblioteczne (77)

Kolejne jesienne zdobycze:    Koniec XIX wieku. Letnie upały niemal obezwładniają mieszkańców niewielkiego miasta na Mazowszu. Od fabryki mączki kostnej snuje się woń rozkładu, w starym kościele kobiety modlą się o opiekę do świętej Magdaleny. Narasta atmosfera niepokoju, wieczorami strach wyjść z domu, ale zło nie kryje się w mroku, ono działa pod słońcem… W Zakładzie Przyrodoleczniczym ginie młoda kuracjuszka. Komisarz Połżniewicz bada okoliczności jej śmierci. Wstępne oględziny wskazują na to, że było to samobójstwo, jednak przeprowadzający badania doktor uważa, że dziewczynę uduszono. Komisarz czuje, że coś przeoczył. Wie, że musi się spieszyć, żeby powstrzymać dusiciela przed następnym atakiem, ale musi też uporać się z ogarniającym go zwątpieniem i osamotnieniem. Następuje wyścig z czasem… Świat, którego już nie ma. Zakazana miłość wciągnięta w wir wielkiej historii. Losy trzech narodów na przestrzeni pięciu dekad. Nieznana, drastyczna zbrodnia. „Kamerdyner” to powieść na

Pensjonat Leśna Ostoja

 Do tej książki przyciągnął mnie tytuł. Wszystkie pensjonaty, dworki, domki w tytule zwykle mnie zachwycają i zwykle intuicja mnie nie myli - tytuł zwiastuje kawał przyjemnej lektury. Tym razem też tak było. Nastawiłam się na typową powieść z cyklu; kobieta z miasta jedzie na wieś i tam wśród natury odzyskuje spokój i zyskuje męża. Nie to, żeby mi taki scenariusz przeszkadzał, ale przyznacie sami, że to już było i to nie raz i nie dwa. Tym razem jednak czekała mnie niespodzianka. Owszem, Justyna, bohaterka powieści zostaje zesłana przez wredną szefowa na koniec świata, gdzie ma wyremontować stary dworek i zrobić z niego pensjonat. Oczywiście kobieta zakochuje się i w dworku i w okolicy. Remont przebiega bardzo gładko. Robotnicy sami pchają jej się do drzwi. Na Justynę czeka jednak prawdziwa niespodzianka z przeszłości i niejedna tajemnica do rozwiązania. Jedną z zagadek jest tajemnicze zniknięcie poprzednich właścicieli. "... - Będzie chyba trzeba wezwać policję - odezwał s

Nabytki biblioteczne (76)

Moja biblioteka nie ustaje w sprowadzaniu nowości, które zabiorą mi każdą wolną chwilę.  Nie ogarnęłam jeszcze wcześniejszych lekturek, a już zaserwowałam sobie kolejne. No ale jak tu się obejść smakiem, kiedy jest się pożeraczem, pochłaniaczem słowa drukowanego?    Bezskutecznie poszukujesz miłości? Próbujesz uwolnić się od złych wspomnień? A może chcesz zacząć wszystko od nowa? To dokładnie tak samo jak Agata – kobieta wciąż jeszcze młoda, ale już ze sporym bagażem doświadczeń życiowych. Do niedawna jej największym marzeniem był ślub jak z bajki, cudowna biała suknia i tłum zachwyconych gości. Los jednak bywa przewrotny i lubi płatać figle... W wyniku takiego – niezbyt zabawnego – psikusa romantyczny ślub nie dojdzie do skutku, a Agata w ostatniej chwili ucieknie sprzed ołtarza. Sfrustrowana i zawiedziona, w poszukiwaniu spokoju ducha dotrze do Zatoki – małej nadmorskiej miejscowości, w której życie toczy się leniwym, wakacyjnym rytmem. Wkrótce znajdzie tu nietuzinkową pracę, grono