Mam znowu sporo czytania. Wieczorami nie chce się wychodzić z domu, więc dobra książka zawsze w cenie. Książka, kocyk i kubek z herbatką. Czego więcej trzeba?
A oto, co mam na długie i zimne wieczory:
Dwie nauczycielki postanawiają odpocząć w urokliwej leśniczówce koło Olsztynka. Zdeterminowane, by spędzić przyjemnie czas na zbieraniu grzybów, czytaniu i leniuchowaniu, wyruszają na wakacyjną wyprawę. Jednak zamiast grzybów znajdują w lesie… zwłoki. Od tego momentu ich urlop przeradza się w pasmo niespodziewanych wypadków, zapętleń akcji i poszukiwań. Bohaterki postanawiają bowiem samodzielnie złapać mordercę.
Od serii brutalnych morderstw pod Warszawą minęły cztery lata. Sprawcę ujęto, skazano, a potem osadzono w więzieniu. Dowody wskazujące na dawną legendę „Solidarności” były nie do podważenia.
Mimo to pewnego dnia mecenas Joanna Chyłka otrzymuje list od żony skazańca, w którym kobieta twierdzi, że odkryła nowe dowody na niewinność męża. Prawniczka przypuszcza, że to jedna z wielu spraw, którym nie warto poświęcać uwagi…
Przynajmniej do czasu, aż kobieta ginie, a materiał DNA jednej z ofiar zabójcy zostaje odnaleziony w innym miejscu przestępstwa. W dodatku wszystko wydaje się w jakiś sposób związane z Kordianem Oryńskim...
Małe miasteczko, zwykły poniedziałek, wieczór. Grupa nastolatek spotyka się na opuszczonym poddaszu. Jedna z nich przechodzi inicjację, która ma być jej przepustką do tego zamkniętego klubu. Trochę dziwnych rytuałów, wymiana fantów i… po wszystkim. Dziewczyna jednak nie wraca do domu. I życie żadnej z uczestniczek tego wieczoru nie będzie już takie samo. Wydarzenie to wpływa również na życie ich rodzin, sąsiadów, którzy już zawsze będą podejrzliwie na siebie spoglądać, szukając tego, który nie wahał się zrobić krzywdę młodej dziewczynie. A zasłony w oknach będą już zawsze szczelnie zasłonięte. Czy można ufać ludziom, którzy nas otaczają? Co ukrywają osoby pozornie dobrze nam znane?
A Wam wpadło coś w oko? Może którąś z powyższych lektur czytaliście?
A oto, co mam na długie i zimne wieczory:
Dwie nauczycielki postanawiają odpocząć w urokliwej leśniczówce koło Olsztynka. Zdeterminowane, by spędzić przyjemnie czas na zbieraniu grzybów, czytaniu i leniuchowaniu, wyruszają na wakacyjną wyprawę. Jednak zamiast grzybów znajdują w lesie… zwłoki. Od tego momentu ich urlop przeradza się w pasmo niespodziewanych wypadków, zapętleń akcji i poszukiwań. Bohaterki postanawiają bowiem samodzielnie złapać mordercę.
Od serii brutalnych morderstw pod Warszawą minęły cztery lata. Sprawcę ujęto, skazano, a potem osadzono w więzieniu. Dowody wskazujące na dawną legendę „Solidarności” były nie do podważenia.
Mimo to pewnego dnia mecenas Joanna Chyłka otrzymuje list od żony skazańca, w którym kobieta twierdzi, że odkryła nowe dowody na niewinność męża. Prawniczka przypuszcza, że to jedna z wielu spraw, którym nie warto poświęcać uwagi…
Przynajmniej do czasu, aż kobieta ginie, a materiał DNA jednej z ofiar zabójcy zostaje odnaleziony w innym miejscu przestępstwa. W dodatku wszystko wydaje się w jakiś sposób związane z Kordianem Oryńskim...
Małe miasteczko, zwykły poniedziałek, wieczór. Grupa nastolatek spotyka się na opuszczonym poddaszu. Jedna z nich przechodzi inicjację, która ma być jej przepustką do tego zamkniętego klubu. Trochę dziwnych rytuałów, wymiana fantów i… po wszystkim. Dziewczyna jednak nie wraca do domu. I życie żadnej z uczestniczek tego wieczoru nie będzie już takie samo. Wydarzenie to wpływa również na życie ich rodzin, sąsiadów, którzy już zawsze będą podejrzliwie na siebie spoglądać, szukając tego, który nie wahał się zrobić krzywdę młodej dziewczynie. A zasłony w oknach będą już zawsze szczelnie zasłonięte. Czy można ufać ludziom, którzy nas otaczają? Co ukrywają osoby pozornie dobrze nam znane?
A Wam wpadło coś w oko? Może którąś z powyższych lektur czytaliście?
Jestem ciekawa Twoich opinii na temat tych książek :) Przyjemnych lektur! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję i oczywiście dam znać, która jest tą naj...
UsuńCzekam na recenzję książki Ostatnia chowa klucz bo sama mam ochotę ją przeczytać.:)
OdpowiedzUsuńkocieczytanie.blogspot.com
To może zacznę czytanie właśnie od tej książki,ale i tak muszę najpierw uporać się z poprzednimi zdobyczami
UsuńCiekawi mnie "Ostatnia chowa klucz", słyszałam wiele dobrego na temat Ałbeny Grabowskiej ale jakoś nigdy nie miałam okazji po nią sięgnąć a niekoniecznie lubię zagrzebywać się w seriach czy sagach autorów których nie znam więc może pojedyncza książka będzie strzałem w 10 :)
OdpowiedzUsuńbooklicity.blogspot.com
Spróbuj:-) ja osobiscie uwielbiam pania Grabowską. Zarówno jej sagi jak i pojedyńcze tomy
UsuńOskarżenie przeczytam na pewno! Zaciekawiła mnie też książka 'Ostatnia chowa klucz'... Muszę się nad nią zastanowić, ale poczekam na Twoją opinię na jej temat :)
OdpowiedzUsuńPS. dołączyłam do grona obserwatorów! :)
PS2. zapraszam także do mnie: aga-zaczytana.blogspot.com
Cieszę się i z przyjemnością będę zaglądać do Ciebie.
UsuńMuszę sięgnąć po "Oskarżenie", zakończenie Inwigilacji bardzo mnie zaskoczyło.
OdpowiedzUsuńMnie również:-) ach ten Mróz:-)
UsuńMam w planach "Oskarżenie" :)
OdpowiedzUsuńKto raz poznalChylke i Orynskiego juz nie moze się od nich uwolnić,prawda?
Usuń