Dziś na porządku dziennym jest pokazywanie wszystkim swojego życia w sieci. Bardzo dużo ludzi zamieszcza w internecie informacje i zdjęcia gdzie byli na wakacjach, gdzie robią zakupy, świadectwa dzieci, prezenty od partnera, a nawet co jedzą na śniadanie. Co więcej niektórzy nawet na tym zarabiają. Tak właśnie żyje i pracuje nasza bohaterka Joanna. jest ona matka,żoną i influencerką. Jej życie kręci się wokół instagrama, gdzie pokazuje zdjęcia swojego pięknego domu. Co dziennie ulepsza, zmienia wystrój. Każda fotografia wręcz krzyczy: patrzcie jakie mam cudowne życie!
Nic bardziej mylnego. Kobieta ma mnóstwo problemów; jej dorosła córka jest rozwydrzoną, roszczeniową pannicą, mąż korzysta z usług prostytutek, a ona sama tkwi w przeszłości, rozpamiętując śmierć synka. daleko jej do szczęścia, choć zdawać by się mogło, że robi dużo by trochę go zaznać.
''...Mam dość udawania,że żyję w pieprzonej bajce, kreowania się na idealną kobietę, matkę, żonę i kochankę, podczas gdy jestem po prostu kłamczuchą, która dzięki regularnie sponsorowanym zasięgom postów, filtrom w telefonie i odrobinie fotograficznego talentu pokazuje ludziom świat, który nie istnieje...''
Co zrobi Joanna, aby przerwać to sztuczne, nieprawdziwe życie i zacznie żyć naprawdę?
Byłam strasznie ciekawa tej książki przyznam, że choć mi się bardzo podobała, to bohaterka działała mi strasznie na nerwy. Niby była tak sprytna, pewna siebie, a tak naprawdę pozwalała pomiatać sobą swojej córuni. Do tego była egoistyczna i zapatrzona w swój czubek nosa. Nie lubię w życiu takich ludzi, więc i literacka postać nie przypadła mi do gustu.
Jeżeli chcecie przekonać się czy Joanna zyska Waszą sympatię, koniecznie zajrzyjcie do książki.
Ja też jestem bardzo ciekawa tej książki i na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńMoże być interesująca. Twoja recenzja ogromnie mnie zaciekawiła, więc dam jej szansę. Lubię tego typu historie. Niestety problem poruszony w tej książce jest aż nazbyt prawdziwy. Niektórzy ponad wszelką cenę chcą być sławni, rozchwytywani, chwaleni. Trochę to smutne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasinyswiat