Przejdź do głównej zawartości

Kształt dźwięku

".. Widziałam w nim dźwięk. - Sama nie wiem, czemu zaczęłam właśnie od tego. - Był wszędzie. W jego oczach, dłoniach, sposobie w jaki mówił, i w tym jak się poruszał...Słyszałam go i czułam..."

Magnetyczna okładka, intrygujący opis, lekko osnuty tajemnicą tytuł - to wszystko sprawiło, że usiadłam z powieścią Pauli Er na mej czytelniczej kanapie. I tak, jak główną bohaterkę dźwięki pianina,  mnie uwiodła ta historia.

Maria to prawie czterdziestoletnia kobieta, razem z mężem prowadzi antykwariat i od lat bezskutecznie stara się o dziecko. Jej życie jest spokojne i bezpieczne. A nawet zachowawcze. Próby poczęcia dziecka jednak powodują irytację i frustracje. Między małżonkami rodzi się napięcie. 

Maria często, by odreagować wychodzi na długie spacery. I właśnie podczas jednego z nich słyszy muzykę, która jak magnes przyciąga i wabi. Idąc za dźwiękiem kobieta odkrywa skąd płynie muzyka i coraz częściej wymyka się z domu by posłuchać koncertu. Wyobraża sobie, że na pianina gra staruszek lub staruszka, tak sędziwi jak i dom z którego płyną chwytające za serce nuty. Okazuje się jednak, że właścicielem domu i talentu jest młody mężczyzna, Jakub.

Maria jest oczarowana muzyką i Jakubem.Coraz częstsze spotkania, początkowo niewinne przeradzają się w głębokie uczucie. Maria miota się pomiędzy lojalnością wobec męża a miłością do sporo młodszego Jakuba. Co powinna zrobić? Słuchać rozumu czy serca?

"Kształt dźwięku" to nie tylko piękna historia miłosna. Mamy tu jeszcze tajemnicę związaną ze starą broszką należącą do pewnej Żydówki i bardzo dużo najróżniejszych emocji.

Ta powieść to moje drugie spotkanie z autorką i na pewno nie ostatnie. Lekki styl, zajmująca fabuła - to jest to, co zawsze doceniam. Chyba pora Paulę Er wpisać na listę moich ulubionych pisarek.

Polecam serdecznie zwłaszcza wszystkim romantycznym duszom czytelniczym.

Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Komentarze

  1. Chciałbym, aby ta książka wzbogaciła moją biblioteczkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę koniecznie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdaje się, że już mam jedną książkę autorki - Tam, gdzie milczą róże. Już teraz jestem ciekawa obydwu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam, gdzie milczą róze również skradłame serce.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p