"Jeden taniec" to niewielka książeczka z wielkim ładunkiem emocjonalnym. Powiedziałabym nawet , że nieco za dużym jak na tę liczbę stron.
Ale do rzeczy; Katie jest dziewczyną wkraczającą w dorosłość. Jej pasją jest taniec, w którym odnosi sukcesy. Od śmierci ojca mieszka z mamą, z którą świetnie się dogaduje. Ma grupkę przyjaciół i świetnego, kochającego chłopaka. Czegóż chcieć więcej, prawda? Życie jak w bajce. Niestety wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Tu kończy się gwałtownie, w dodatku z siłą, której nie powstydziłoby się prawdziwe tornado. Zaczyna się niewinnie od dąsów jej przyjaciółki Rosie. Potem rozpędza się, gdy Katie dostaje pogróżki. Niby nic wielkiego się nie dzieje, jednak w życie dziewczyny wkrada się lęk i stres. Nieuzasadniona zazdrość i wielka ambicja byłej przyjaciółki wkrótce doprawi do wielkiego nieszczęścia. Katie traci Alexa, z czego nie potrafi się podnieść. Równią pochyłą leci na samo dno.
Czy odbije się od niego, czy dusza sportowca spowoduje, że dziewczyna podźwignie się? A może los jeszcze szykuje dla niej coś jeszcze?
Powieść jest lekturą na jedno popołudnie. Czyta się ją bardzo szybko, jest interesująca. Niemniej ilość nieszczęść jest tak przytłaczająca, że treść traci na realności. Co by jednakże nie powiedzieć z pewnością jest to książka z potencjałem.
Gdyby autorka rozwinęła bardziej wątek chociażby tańca ( na który, jako całkowita drewniana noga w tej dziedzinie, liczyłam, ale poczytać i popodziwiać lubię), powieść wiele by zyskała.
W książce wszystko dzieje się ciut za szybko, ciut za dużo. Mimo tego zapamiętuję nazwisko autorki i chętnie sięgnę po kolejną jej powieść, którą mam nadzieję napisze. Coś mi się zdaje, że będzie warto.
Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Będę mieć ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńCałkiem słusznie.
UsuńPierwszy raz czytam zarówno o książce, jak i o autorce, więc chętnie poznam Jej twórczość.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twoich wrażeń.
UsuńWydaje mi się, że nie słyszałam o tej książce, a chętnie dam jej szansę. ;)
OdpowiedzUsuńSuper.:)
UsuńNawet ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuń