Dziś przychodzę z nietypową jak na mnie książką. Jest to bowiem książka kucharska. Po zastanowieniu się, jednak dochodzę do wniosku, że nie jest to dla nietypowe. Od dawna wszystko, co włoskie mnie fascynuje; język, kultura, kuchnia.A to, że nie jadam mięsa to dodatkowy powód, by ten tytuł zgłębić. Każdy rejon Włoch ma swoje tradycje kulinarne. Sycylia to kraina kontrastów, gdzie najważniejsza jest kuchnia, wino i kontakty międzyludzkie. Kuchnia sycylijska różni się od typowej włoskiej kuchni, jest pełna obcych wpływów; hiszpańskich, żydowskich, arabskich, afrykańskich. Autorka oprócz przepisów umieściła liczne informacje o produktach, potrawach, którymi pachniał jej dom rodzinny. Rano zbierano cytryny, bez których pani domu nie wyobrażała sobie żadnej potrawy, wieczorami zaś zbierano pomidory, co stanowiło co wieczorny rytuał. Kuchnia sycylijska nie mogłaby się także obyć bez bakłażanów, karczochów, brokułów, cukini czy fenkułu. Kolejną rzeczą cha...