Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2019

Tylko ty - recenzja premierowa

  Spędzanie Walentynek samotnie nie jest przyjemną sprawą, ale nie dla Nicoli. Nicola jest niespełna trzydziestolatką, która zawiodła się na miłości i za nic nie chce się sparzyć powtórnie. Wiedzie poukładane życie, w którym ważny jest ponad wszystko porządek. Każdy dzień tygodnia ma zaplanowany w szczegółach, nawet jeśli chodzi o jedzenie. posiłki jada tylko o ustalonych porach. Jej współpracownica, Caroline rzuca jej więc wyzwanie, że przyszłoroczne Walentynki spędzi w towarzystwie mężczyzny. Chce przełamać schematyczność w życiu koleżanki. Zmusza ją nawet do podpisania umowy: "...Ja Nicola Brown, zamieszkała przy Hewston Gardens 26, mieszkanie C, solennie przyrzekam zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby znaleźć partnera na przyszłoroczne walentynki. Obiecuję szukać miłości, a nie chować się przed nią. Obiecuję spotykać się z ludźmi żyjącymi poza moją skorupą. I obiecuję podejmować ryzyko, zanim przyjdzie mi do głowy powiedzieć: Nie..." Od tej chwili Nicola zmienia ma

Ten jeden dzień

  Już od pierwszych stron książki wiemy, że z Paulem, głównym bohaterem jest coś nie tak. To on jest narratorem i opowiada historię swojego małżeństwa ze swojej perspektywy. Tyle tylko, że perspektywa ta, jest solidnie zaburzona. Paul jest tak mocno skoncentrowany na sobie, ma tak wybujałe ego, że nie widzi niczego i nikogo oprócz siebie i własnych potrzeb. Jest bardzo irytujący w swoim zadufaniu. Wszyscy dookoła muszą tańczyć jak on im zagra, a jeżeli nie, to .... no właśnie, co? Do czego jest zdolny bardzo zagniewany człowiek? Takie sytuacje są jednak bardzo rzadkie, bo mężczyzna jest świetnym manipulatorem i umie doskonale maskować swoje prawdziwe odczucia.  Celowo piszę odczucia, ponieważ nasz bohater uczuć zdaje się nie mieć. "...Choć nie wątpię, że czujecie wtedy więcej niż ja w podobnej sytuacji. Bo ja doświadczam przeważnie tylko gniewu i żądzy. A czasami, muszę przyznać, że także dumy z siebie..." Cała akcja powieści zamyka się w jednym dniu. Dzień ten miał być

Inna kobieta

 Dwie kobiety i on. Rozdarty pomiędzy nimi, pogubiony w uczuciach. Jedna to matka jego synów, Joanna, terapeutka, druga zaś, to koleżanka z pracy, Ada, kochanka. Joanna długo żyje w błogiej nieświadomości, że ma rywalkę. Gdy w końcu dowody mówią same za siebie, stawia sprawę jasno. Piotr musi opuścić ich dom. Wyrzucając męża z domu, jednak nie potrafi wyrzucić go z serca.  Miota się w swoich uczuciach, ale zdrady nie potrafi wybaczyć. Za dobrze pamięta odejście ojca i swoje pokręcone dzieciństwo. Ada jest świadoma, że rozbija małżeństwo kochanka, sama jest rozwiedziona i ma małą córeczkę. Jednak zakochuje się w Piotrze i marzy, by z nią zamieszkał. Kiedy to praktycznie się dzieje, również nie jest zadowolona z tego faktu, nie potrafi się cieszyć szczęściem, czuje, że mężczyzna nie odciął się od żony, ciągle o niej myśli. Jest obok, a jednak oddalony. Uczucia nie są proste, o tym przekonuje się cała trójka bohaterów.  Nawet proste sprawy łatwo skomplikować. Znacznie trudniej jest s

Nabytki biblioteczne (84)

Nowy rok już nie jest taki nowy, a ja za to przygarnęłam nowe książki:  Kaine Prescott dobrze wie, co to śmierć. Dwa lata temu straciła męża, a jej błagania o przeprowadzenie śledztwa w sprawie jego podejrzanego wypadku trafiły w próżnię. Rozpaczliwa potrzeba rozpoczęcia nowego życia skłania Kaine do kupienia w ciemno starego domu w miasteczku w stanie Wisconsin, z którego pochodził jej dziadek. Jednak rzut oka na ten upiorny opuszczony dom wystarcza, by natychmiast zwątpiła w słuszność swej pochopnej decyzji. A kiedy mroczne sekrety domostwa wypływają na wierzch, Kaine jest zmuszona zmierzyć się z przerażającą prawdą, że już nie ma gdzie się ukryć. Sto lat wcześniej dom na Foster Hill kojarzy się Ivy Thorpe jedynie z bolesnymi wspomnieniami. Gdy w jego pobliżu zostaje znaleziona nikomu nieznana martwa kobieta, Ivy czuje się w obowiązku odkryć jej tożsamość. Poszukiwania wiodą ją na niebezpieczny grunt, wskrzeszając przykre wspomnienia i wymuszając odnowienie znajomości z mężczyzną,

Papierowe duchy - przedpremierowo

 Lubię thrillery i nic na to nie poradzę. A już jeżeli mam okazję dorwać się do thrillera psychologicznego, to więcej niż pewne, że zarwę noc lub dwie. Carl mieszka w domu opiekuńczym. Cierpi na demencję. W przeszłości był fotografem i podejrzanym o zamordowanie kilku kobiet. Co prawda został uniewinniony, lecz nie wszyscy w to wierzą. Na pewno nie wierzy w jego niewinność pewna młoda kobieta. Ogarnięta obsesją, by odnaleźć zabójcę swej siostry, jest gotowa na wszystko. Podejrzewa, że za zaginięciem siostry stoi właśnie Carl. Podaje się więc za jego córkę i odwiedza go w ośrodku. Następnie przekonuje zarówno jego jak i jego opiekunkę i zabiera staruszka w dziesięciodniową podróż.  Carl mimo swojego zapominania ma błyskotliwe pomysły, myśli.  Obydwoje zdają się grać w przedziwną grę w manipulację. Chcąc nie chcąc dziewczyna, mimo że nie ufa mężczyźnie, ani na jotę zaczyna patrzeć na różne sprawy jego oczyma. "...- Chodzi mi o zdjęcia - mówi Carl. - Są zarówno lustrami , jak i o