Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2021

Nabytki biblioteczne (132)

 Koniec roku za pasem, więc pożegnam go takimi wspaniałościami, upolowanymi tuż przed samym jego końcem:   Mały samochód. Pięcioro pasażerów. I całe mnóstwo ich historii. Kierunek? Miłość! Najnowsza powieść autorki bestsellerowych „Współlokatorów”. Mały samochód pełen dużych dylematów. Przygotuj się na jazdę bez trzymanki! To miała być miła podróż do Szkocji na ślub przyjaciółki. Trochę długa, bo licząca 600 kilometrów, ale Addie i Deb dobrze się do niej przygotowały, miały zapas przekąsek i specjalnie na tę okazję przygotowaną playlistę. Kiedy jednak dzień wyjazdu zaczął się od stłuczki z samochodem, który prowadził Dylan, były partner Addie, stało się jasne, że ta podróż nie będzie należała do udanych. Zwłaszcza że w dalszą drogę na ślub muszą ruszyć wspólnie. Co może być gorszego od utknięcia na wiele godzin w wypchanym po brzegi mini cooperze ze spragnioną przygód siostrą, wciąż przystojnym, ale znienawidzonym ex, jego denerwującym kumplem i trochę dziwnym gościem z F

Truciciel

    "...Zasrany truciciel rozsiał w moim organizmie truciznę, która pomału mnie zabija..."   Kasandra i Wojtek. Niegdyś wiele ich łączyło. Teraz udają wobec siebie obojętność. A jak jest naprawdę? Ona to krawcowa i projektantka. Bardzo zdolna i pracowita. Nie wierzy jednak do końca w swoje możliwości. Razem z Wojtkiem współpracowała na sukces firmy i marki ubrań Gold Sky.  Wojtek jest zaborczy, zorientowany na sukces. Jest oszczędny, by nie powiedzieć skąpy i o wszystko czepia się Kasandry. W końcu ona ma dość i w sposób bardzo ostentacyjny zrywa z nim publicznie.  Upokorzony Wojtek szczerze nienawidzi swojej byłej. Mimo tego bardzo interesuje się jej życiem. Denerwuje go, że taka zdolna osoba pracuje w podrzędnym warsztacie krawieckim i że związała się  z człowiekiem, do którego trudno mieć szacunek. On sam odniósł wielki sukces zawodowy, zarabia krocie, ale jego osobiste życie nieco kuleje. Mieli się nigdy już więcej nie spotkać.  Od czasu do czasu poświęcając czas wspomni

Lustro w śniegu

"... Wszystko ma swój cel i sens..." Sięgając po "Lustro w śniegu" spodziewałam się bardziej kryminału w stylu Agathy Christie niż obyczajówki z przesłaniem, a właściwie przesłaniami. Grupa dawnych przyjaciół spotyka się po latach w górach, aby wspólnie spędzić Sylwestra.  Gościć ma ich Borys, znajomy, który niegdyś zawiódł każdego z nich.  Mimo  tego  godzą się na jego propozycję.  Góry zima są piękne, ale i bardzo niebezpieczne.  Przekonują się o tym szybko podczas przedsylwestrowego spaceru. Nie ufając Borysowi wybierają inną niż drogę powrotu. Szybko okazuje się, że to błąd.  Na szczęście znajdują po drodze opuszczoną chatę, gdzie mogą ukryć się przed mrozem i  zimową zawieruchą. Niestety w tym miejscu nie mają zasięgu telefonicznego, a w chacie znajdują tylko herbatę. Między znajomymi dochodzi do licznych spięć. Obwiniają się nawzajem. Gdy pierwsze emocje opadają znajdują w domostwie listy. Po chwili wahania zaczynają je czytać. Owe listy pisane do jakiegoś pr

Dobrzy sąsiedzi

    Początek powieści przypominał mi trochę serial "Gotowe na wszystko" Przedmieścia, mieszkańcy ulicy, którzy dobrze się znają, wspólne grille i inne imprezy. Sielanka. Od serialu  jednak tą książkę coś różni, tamten to komedia, a tu mamy prawdziwe dramaty. Na pierwszy plan wybijają się dwie rodziny. Pierwsza to najnowsi mieszkańcy Maple Street; Wildowie: Arlo i Gertie z dwójką dzieci; Julią i Larrym. Druga rodzina to ich najbliżsi sąsiedzi; Szhroederowie; Fritz, Rhea z dziećmi: FJ'em, Schelly i Ellą. Rhea jak przystało na dobrą sąsiadkę wprowadza  Gertie w towarzystwo, otaczają opieką, zdaje się emanować przyjaznym nastawieniem. Jednak po pewnym czasie coś się zmienia. Znienacka zaczyna ignorować Gertie, a swojej córce Schelly zabrania bawić się z córką sąsiadów. Schelly z miłej dziewczynki staje się złośliwa i wyklucza w bardzo nieładny sposób Julię z paczki znajomych dzieciaków. Posuwa się do pomówień i oskarżeń wobec ojca dziewczynki, co w przyszłości odbije się mocn