"Zamień mnie w krzyk" to druga część dylogii autorstwa Anny Dąbrowskiej.
Wydaje się, że Gabi powinna wreszcie być szczęśliwa. Wybrała miłość swojego życia, jest w upragnionej ciąży. To, co złe odcięła. Zaczyna nowe życie. W dodatku w końcu decyduje się zadbać o siebie i zaczyna pisać książkę, co od zawsze było jej pragnieniem.
Niestety los bywa przewrotny. Ukochany mężczyzna opuszcza kobietę, czego nie rozumie ani jego rodzina, ani ona sama. Jak się okazuje ma swoje powody, a jego miłość do Gabrieli i nienarodzonego dziecka jest wciąż taka sama. Lecz czy ktoś kto kocha prawdziwie, narażą ukochaną osobę na tak duże cierpienie, stres? Co może skłonić do takiego czynu?
Nasza bohaterka pogrążona jest w rozpaczy, jednak nie potrafi być sama. Na szczęście w obwodzie jest ten drugi, mężczyzna, z którym rzekomo nie chciała mieć nic wspólnego. Czy jednak powinno się wchodzić do tej samej rzeki drugi raz?
Czy Gab znajdzie szczęście, które wciąż wymyka się jej z rąk? A może zbyt rozpaczliwie je ściska?
Jedno jest pewne, emocji tu nie brakuje i tak jak w pierwszym tomie wiele się dzieje, a napięcie chwilami sięga zenitu. Niestety lekka irytacja w stosunku do bohaterki przerodziła się u mnie w niechęć.Zupełnie nie mogłam zrozumieć poczynań Gabrieli. Rozumiem, jest to młodziutka osoba, skrzywdzona przez matkę,ale mimo tego jakoś nie potrafiłam jej współczuć. Wydawała mi się tak bezwolna, bez charakteru. Jeden facet ją zostawił, to bach... przecież jest drugi. Nie ważne jaki, ale jest. Jakby bycie samej było czymś złym. Co więcej pobycie singielką i zastanowienie się nad sobą, jak sądzę dobrze by jej zrobiło.
Pomijając niechęć do bohaterki, to książka bardzo mi się podobała. Czytało mi się ją szybko i faktycznie ze strony na stronę byłam coraz bardziej ciekawa, co wydarzy się dalej.
Polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Amare
Ciekawa i trochę zaskakująca zapowiedź. Ja jestem jeszcze w trakcie pierwszej części.
OdpowiedzUsuńPowtarzam się 😁 Kocham tę historię ❤
OdpowiedzUsuńNajlepsza dylogia roku.
OdpowiedzUsuńWciągająca seria, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuń