Przychodzę do Was znowu z klimatem włoskim. Ostatnio była Sycylia, teraz lecimy do Wenecji, gdzie mieszka nasza bohaterka Fabiola. Jest ona córką szkutnika. Z pokolenia na pokolenie dziedziczy się w ich rodzie zakład, w którym wyrabia się gondole. Fabiola mimo że pracuje jako przewodniczka wycieczek, marzy o tym by zostać pierwszą gondolierką, Zwykle fach ten dzierżą mężczyźni. Egzamin na gondoliera jest bardzo trudny, wymaga precyzji, siły i wytrzymałości. Dlatego też dziewczyna pobiera nauki u znakomitego gondoliera. Jest bardzo zdeterminowana.
Oczywiście książka opowiada nie tylko o gondolierach. Mamy tu ciekawy wątek miłosny i to nie jeden. A także problem zmagania się z własnym słabościami, zaburzeniami natury psychicznej i rodzinnymi perturbacjami.
Fabiola od dzieciństwa ma serdecznego przyjaciela, Alastore. Obydwoje zdają się być rozłączni. Jedno wspiera drugie i na odwrót. Widują się często, spędzają ze sobą każdą wolną chwilę. A jednak dziewczyna nie dostrzega w porę, że z przyjacielem dzieje się coś niedobrego. Gdy w końcu przejrzy na oczy może być już za późno.
On natomiast skrycie kocha się w Fabioli, ale ona niczego się nie domyśla, co więcej nie uświadamia sobie również swoich własnych uczuć. Czy tych dwoje w porę zrozumie, co w życiu jest najważniejsze?
Autorka zabiera nas we wspaniała podróż kanałami Wenecji, poznajemy jej zakamarki, zwyczaje wenecjan. Sporo rzeczy dowiedziałam się o tym pięknym mieście i jeszcze bardziej zatęskniłam za podróżą w tamte malownicze strony. Książka zdecydowanie zaostrzyła mi apetyt na włoskie wakacje.
A Wy, skusicie się na małą wyprawę do Italii?
Taka czytelnicza wycieczka to świetny pomysł na wakacje.
OdpowiedzUsuńSuper, gdy akcja rozgrywa się w takim malowniczym miejscu :D
OdpowiedzUsuń