Prozę pani Rogali niezwykle sobie cenię. Nie ominęłam żadnej z jej książek. Teraz czas przyszedł na powitanie nowej bohaterki - detektyw, Celiny Stefańskiej. Przyzwyczajona i uwielbiająca z poprzednich książek Sławka Tomczyka i Agatę Górską miałam obawy czy polubię nową postać. Tym bardziej, że czytałam opinie dość negatywne o tym tytule. Nie byłabym sobą jednak, gdybym sama tego nie sprawdziła. Celina jest detektywem, prywatnym i początkującym. Kilka lat wcześniej przeżyła traumę i od tamtej pory boi się zamkniętych , ciasnych pomieszczeń. Do tego stopnia, że oprócz roweru nie jest w stanie korzystać z innego środka lokomocji. Gdy dostaje zlecenie od pewnej zażywnej staruszki, której zniknęła wnuczka, początkowo odrzuca propozycję współpracy, gdyż wiąże się ona z wyjazdem do Francji. Za sprawą własnej babci oraz przyjaciółki, pisarki jednak zmienia zdanie. Zwłaszcza, że jej przyszła zleceniodawczyni zostaje zamordowana. Tymczasem wnuczka starszej pani, Dominika przebywa ...