Przejdź do głównej zawartości

Lato

Okładka książki Wszystkie pory uczuć. LatoPora na "Lato" ostatni tom z cyklu "Wszystkie pory uczuć". Cyklu, którym Magdalena Majcher zaskarbiła sobie moje uczucia, co do jej prozy. Teraz już wiem, że z jej książkami można spędzić cały rok, bez względu na porę roku czy pogodę.
Muszę przyznać, że nie wszystkie części tej serii podobały mi się jednakowo. Najbardziej trafiła w me gusta"Jesień" i właśnie rzeczone "Lato".
Joanna to kobieta z nieciekawą przeszłością. Wychowywana  częściowo w patologicznej rodzinie, a częściowo w domu dziecka. W dorosłym życiu szuka akceptacji, miłości i szacunku. Wybiera zwykle nieodpowiednich mężczyzn, którzy nastawieni są na branie, a nie na dawanie. Ona sama zdaje się narzuca sobie mimowolnie rolę ofiary. Gdy spotyka Maćka, okazuje się być on całkiem inny od swoich poprzedników. Szybko zostają parą i są szczęśliwi. Młodzi postanawiają spełnić swoje marzenia o dziecku. Joasia pragnie być najwspanialszą mamą na świecie i dać dziecku to wszystko, czego sama nie zaznała w dzieciństwie. Do ciąży przygotowuje się perfekcyjnie, zaczytuje się w poradnikach, przegląda fora internetowe o ciąży i wychowaniu noworodka. Ma plan na idealny poród, pięlęgnację dzidziusia oraz wszystko co dotyczy relacji matka- dziecko.
Życie jednak rządzi się swoimi prawami i już od początku zaskakuję młodą mamę. Z wymarzonego porodu rodzinnego nic nie wychodzi, Joanna musi mieć cesarkę.
Gdy mały Antoś pojawia się na świecie pojawiają się razem z nim i inne trudności. Maluch nie jest słodkim, przesypiającym dnie i noce dzidziusiem. Większość czasu krzyczy i nie daje wytchnienia młodej matce. Mino że Maciek pomaga Asi we wszystkim, ona stale jest zmęczona i sfrustrowana. Nie cieszy ją macierzyństwo, to że synek jest zdrowy, a partner, babcia dziecka i przyjaciółka Hania służą zawsze chętnie pomocą i radą. Tak właściwie każda propozycja pomocy, wsparcia wzmaga u niej poczucie winy. Bez żadnych wyraźnych przyczyn Joanna uważa się za gorszą matkę. Zaczyna mieć dziwne myśli, jakby było, gdyby Antka nie było na świecie. Co prawda za te myśli srogo się gani, ale mimo tego one wciąż pojawiają się.
Czy kobieta jest w stanie uświadomić sobie swój problem? Czy jest w stanie sama poradzić sobie z trudnościami? A może potrzebuje fachowej pomocy zanim stanie się coś złego?
Pomimo tego że autorka porusza niełatwy temat powieść czyta się ekspresowo i z ciągle wzrastającym zaangażowaniem. Bohaterka niekiedy mnie denerwowała. Miałam ochotę nią potrząsnąć. Ale takie emocje w odbiorze książki uświadomiły mi, że wykreowany przez Magdalenę Majcher świat jest na wskroś prawdziwy.
Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić Was do sięgnięcia po cały cykl "Wszystkich pór uczuć". Może Was bardziej zaczaruje inna pora roku?
Polecam.



Komentarze

  1. Już nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po tę serię.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, która część przypadnie Ci najbardziej do gustu.

      Usuń
  2. Uwielbiam pióro autorki i to, że porusza ważne, dające do myślenia tematy. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p