Przejdź do głównej zawartości

Kobieta z czerwonym notatnikiem

Kobieta z czerwonym notatnikiem - Laurain Antoine "Kobieta z czerwonym notatnikiem" to krótka powieść francuskiego pisarza Antoine Lauraina. Niby jest to książka obyczajowa,ale daleko jest jej do zwyczjności.
Historia rozpoczyna się od damskiej torebki.
Torebkę ową znajduje pewien księgarz, Laurent. Bardzo chce ją zwrócić właścicielce, ale wewnątrz nie znajduje praktycznie nic, co wskazywałoby na tożsamość kobiety. Co prawda jest w niej notes, lecz w nim są tylko luźne zapiski. Książka znanego autora, dzięki swojej dedykacji zdradza tylko imię kobiety.

..." Powinien przestać czytać czerwony notes Laure i opróżnić do końca torebkę, w której  ciągle mogła się kryć jakaś wskazówka, nazwisko albo adres.Zostało jeszcze kilka kieszonek, niektóre zapinane na zamek błyskawiczny. Nigdy by nie pomyślał, że w damskiej torebce może być tyle skrytek i zakamarków. To trudniejsze niż wypatroszenie ośmiornicy..."

Tymczasem Laure trafia do szpitala. Złodziej, który ukradł jej torebkę uderzył ją w głowę. Przez kilka dni kobieta leży w śpiączce.
Odwiedza ją tylko jej współpracownik, William. To on również dokarmia jej kota.
Laurent bawiąc się w detektywa szuka niezmordowanie właścicielki torebki. I co dziwniejsze, w końcu udaje się mu poznać jej nazwisko i adres. Jest wniebowzięty.
Ale czy ma prawo wtargnąć tak bezceremonialnie w życie  obcej bądź co bądź kobiety?
W sprawę niespodziewanie miesza się córka mężczyzny, Chloe.
Czy dojdzie do spotkania? Czy fascynacja nieznajomą i tajemniczą kobietą nie minie zbyt prędko?
Powieść ma niezwykłą lekkość, jest zachwycająca. fabuła mnie porwała, bohaterowie zaintrygowali.
Z jednej strony, jak się dobrze zastanowić, nie ma w tej książce nic nadzwyczajnego, a jednak lekkość, prostota, pomysł sprawiły, że całość mnie po prostu urzekła.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić tę lekturę na zimowe wieczory.

Komentarze

  1. Nie znam tej książki, ale z Twojej opinii wynika, że jest warta uwagi. Zatem postaram się w wolnym czasie sięgnąć po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przekonuje mnie piękna okładka i interesująca treść. Zapisuję do przeczytania. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka jest mega, a ja nigdy nie słyszałam o tej książce!
    Życzę Ci magicznych Świąt! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZiękuję i również życzę wesołych i pełnych ciepła rodzinnego Świąt:)

      Usuń
  4. Nie jestem do końca przekonana, ale ostatecznie nie mówię nie ;)
    Thievingbooks

    OdpowiedzUsuń
  5. Dałabym jej szansę, bo zapowiada się nawet ciekawie :)
    I rysunek Wieży Eiffla na okładce przyciąga moje spojrzenie <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p