Przejdź do głównej zawartości

Ty - recenzja przedpremierowa

Okładka książki Ty "Telefon znów dzwoni i dzwoni. Głośno. Ty. Nie reaguję(znowu) i usuwam wiadomość z poczty głosowej, bo nie mogę znieść myśli, że krzyczysz na mnie i oskarżasz o stalking. Nie. Nie tak to powinno wyglądać...."




Co siedzi w głowie stalkera, o psychopatycznych tendencjach? Jak widzi on rzeczywistość, jak odbiera otaczający go świat i ludzi?
Dość intrygujące, prawda?
Poznajcie więc Joego Goldberga. Jest on pracownikiem w nowojorskiej księgarni. Pozornie niczym się nie wyróżnia. Nie ukończył studiów, ale jest bardzo bystry i bardzo oczytany.
W jego głowie trwa nieustający monolog, wszystko i wszystkich dookoła ocenia, interpretuje, komentuje.
Gdy próg księgarni przekracza Guinevere Beck, Joemu od razu wpada w oko. Każdy jej gest, każde słowo odbiera jako zachętę do dalszej znajomości. Można by pomyśleć, ze cóż, po prostu chłopaka się zakochał od pierwszego wejrzenia. Ale nie Joe Goldberg. Oczywiście uważa, że jest zakochany, ale ta miłość to bardziej obsesja. Mężczyzna odszukuje dom  Beck i ją podgląda. Gdy nadarza się okazja kradnie jej telefon, dzięki czemu wie, co dziewczyna umieszcza na Twitterze, z kim i o czym mailuje. Trzeba przyznać, że Beck jest wyjątkowo ostrożna w tych sprawach. Praktycznie wszystko zamieszcza w sieci. Ułatwia to zadanie Joemu. Niestety na drodze do szczęścia stoi kilka przeszkód w postaci chłopaka Beck, przyjaciółki, psychiatry, do którego chodzi na terapię.
A co się robi z zawadzającymi przeszkodami?
Usuwa się je.
Czy jednak samo usunięcie wystarczy, czy szczęście jest im pisane? Trzeba przyznać, ze Joe bardzo się stara, jest gotów wiele poświęcić dla dziewczyny swoich marzeń.
A sama dziewczyna, czy na pewno jest ofiarą stalkera, a może sama gra w jakąś grę? Niebezpieczną grę?
Po przeczytaniu powieści jestem pełna podziwu dla wiedzy psychologicznej autorki, oraz do jej sposobu prowadzenia narracji.  Kreacja bohaterów to również mistrzostwo świata.
Nie muszę zresztą reklamować tej książki, świetnie obroni się sama. Zachwyci zwłaszcza miłośników thrillerów.
Zapewne niektórzy z Was oglądali serial na podstawie tej powieści, ja jednak zostawiłam go sobie na deser.




Za możliwość spędzenia miłych chwil z powieścią dziękuję  Wydawnictwu W.A.B.

Komentarze

  1. To prawda, książka jest niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Intrygująca książka, chętnie bym ją poznała. Serialu nie oglądałam 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam, a później zobaczę film. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Serialu nie znam, a książka okładką i opisem jakoś mnie nie zachwyciła.
    Ale może po Twojej opinii zmienię zdanie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p