Przejdź do głównej zawartości

Konkurs z Wieczorem panieńskim.

Do oddania mam książkę autorstwa Izabeli Pietrzyk "Wieczór panieński"



Okładka książki Wieczór panieński                     Żeby otrzymać tę przezabawną książkę trzeba krótko opisać wieczór panieński na jakim byłyście, lub na jakim chciałybyście być.
 Opisany wieczór może być realny, wymyślony, śmieszny lub poważny. Wybór należy do Was. Opisy zamieszczajcie w komentarzach pod postem, najciekawsza, najzabawniejsza lub po prostu ta opowieść która mi sie spodoba najbardziej, wygrywa.
Konkurs trwa do 14 lutego.
Dzień później podam zwyciężczynię.
Pamiętajcie o podaniu swojego maila, abym mogła się z Wami skontaktować:)
No to do dzieła:)))

Komentarze

  1. Powodzenia dla biorących udział w konkursie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O ile Znajdzie się ktoś odważny, na razie chętnych brak, a szkoda, bo książka jest fantastyczna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może ja wezmę udział, jeśli coś wymyślę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wymyśl, wymyśl:) CZekam razem z książką:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w tamtym roku organizowałam wieczór panieński dla swojej przyjaciółki, a że chciałabym aby było inaczej niż zawsze czyli bez chłopców i w ogóle, więc to była impreza na staro dawno. Więc zacznę od początku :) Koleżankę wysłałam na solarium i masaż, wieczorem ładnie ją umalowałyśmy i ubrałyśmy w sukienkę ślubną (mojej babci, jeszcze z lat 20) i wtedy wpuściłyśmy ją do pokoju w którym każda z nas była przebrana w ubraniach jakie nosiły nasze babcie, o różnych fasonach, wzorach i kolorach tęczy. Na głowę przyszłej panny młodej nałożyłyśmy welon i wtedy wniosłyśmy tort. Był on w kształcie męskiego przyrodzenia, z czego śmiechu było co nie miara. Gdy już wypiliśmy zdrowie młodej zaczęliśmy konkursy, na pytania i odpowiedzi czyli co Ania wie o swoim przyszłym mężu. Wcześniej wypytałam o wszystko przyszłego pana młodego (Tomka), a teraz pytałam o to samo Anię i za każdą złą odpowiedzieć musiała wypić kolejkę. Później przyszedł czas na prezenty, a były to różności erotyczne na przyszły miesiąc miodowy. Na koniec przepruwałyśmy balony, które wisiały w całym pokoju, a w każdym balonie było zadanie do zrobienia np. zaśpiewać sto lat dla młodej, udać konia, zainscenizować jakąś scenkę. Śmiechu było dużo, a to było najważniejsze, ale najfajniejsze było to jak Ania zobaczyła nas przebrane tak jak przekupki na rynku, ta mina jej była bezcenna. Myślę, że ten wieczór zapamięta do końca życia :)

    E-mail: zosiasamosia.k@wp.pl
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. też myslę,że był to niezapomniany wieczór.
    Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgłaszam się :)
    E-mail: sylwka.sk91@wp.pl

    Wieczór panieński na którym byłam, był raczej szalony pod każdym względem :) Była limuzyna, wszystkie dziewczyny były w czarnych sukienkach, z uszami króliczka, tylko Panna Młoda miała na głowie welon. I tak na początku jeździłyśmy po mieście, śpiewałyśmy, piłyśmy szampana, gdy zajechaliśmy do klubu, moje zdziwienie było ogromne bo miałyśmy dla siebie całą lożę z podestem, a na środku była rura do tańczenia. Nie był to klub ze striptizem, ale erotyczny to na pewno był. Nie wiem skąd druhna wzięła na to wszytko fundusze i pomysł, ale nie pytałam. Byłyśmy rozchwytywane na parkiecie, a przyszła Panna Młoda najbardziej, ale to nie dziwne bo wyglądała cudownie. I tak tańczyłyśmy, a później siedziałyśmy kiedy podchodzą do nas policjanci i coś tam mówią, że zakłócamy porządek i będę musieli nas ukarać i wtedy .... zaczynają się rozbierać, ale na szczęście nie do gołego, ale mężczyźni piękni, opaleni z idealnym ciałem, aż miło było popatrzeć :) Później miałyśmy jeszcze jakieś atrakcje, ale już nie pamiętam jakie, ale był to jedyny wieczór panieński na którym byłam, taki dziwny, pełen erotyzmu i niespodzianek.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p