Przejdź do głównej zawartości

Z życia uroczej nauczycielki

Okładka książki Pierwsze koty robaczywki  Ida Werner rozpoczyna pracę w szkole jako polonistka. Nie jest to jej szczytem marzeń o karierze zawodowej. Ale z braku laku...
Od chwili gdy przestępuje progi liceum jej świat oraz świat uczniów i pracowników szkoły zmienia się  nie do poznania.
Po pierwsze świeżo upieczona nauczycielka musi stawić czoło młodzieży, a wśród niej między innymi podkochującym się w niej młodzieńcom.
Po drugie grono nauczycielskie okazuje się dość osobliwe. Oprócz chemiczki Ida nie nawiązuje z nikim bliższych relacji. Wiele osób wywołuje u niej symptomy alergiczne, inne wydają jej się zabawne, a nawet śmieszne.
Ida musi się zmierzyć ze swoimi przyzwyczajeniami, które kłócą się z pracą w placówce oświatowej.
Do szkoły jest zwykle spóźniona. Nie przykłada zbytniej uwagi do stroju. Szczytem elegancji są u niej trampki i dżinsy oraz koszulka z jakąś postacią z kreskówki.

"...Muszę przecież mieć jakąś oficjalną rzecz. W końcu znalazłam białą maturalną  bluzkę i nie trzeba było być szczególnie biegłym w modzie, by się zorientować, że ta bluzka nadaje się tylko na five o'clock u Elżbiety II albo nawet Ryszarda III..."
 
Jak można się domyślić nie wielu zwolenników zyskuje nasza polonistka.
Niemniej jest osobą wartą bliższego poznania. Ma dystans do samej siebie, duże poczucie humoru.
Nie potrafi kompletnie gotować. Ze swoim chłopakiem zerwała, ale zupełnie nie pamięta dlaczego tak uczyniła. Tym bardziej, że nadal żywi do niego uczucia.
Nie da się nie lubić takiej bohaterki. Potrafi rozbawić największego ponuraka. Mimo że stale pakuje się w kłopoty, zawsze znajduje wyjście z sytuacji i  możemy być pewni, że nie będzie to wyjście standardowe.
Jednym słowem nuda nikomu nie grozi podczas czytania. Natomiast można liczyć na wspaniałą zabawę i prawdziwe salwy śmiechu. Pod żadnym pozorem nie czytajcie jej w miejscach publicznych.
Dla miłośników takiego typu powieści mam dobre wieści;
Pani Bonowicz do książki napisała scenariusz i jest on już w rękach reżysera. Można więc liczyć na wspaniałe chwile przed ekranem. Na pewno tego nie odpuszczę.
Druga wiadomość jest większości blogerów znana: autorka wydała swoją drugą książkę pt." I tu jest bies pogrzebany". Spodziewam się kolejnej mega dawki humoru i jeszcze bardziej fascynujących wrażeń.
Zaczynam polowanie na "Biesa..." i czekam niecierpliwie na film o kotach robaczywkach.
A Wy? Jesteście zainteresowani?

Komentarze

  1. Koniecznie muszę poznać tą historię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najnowsza powieść autorki szalenie przypadła mi do gustu, dlatego bardzo chętnie sięgnę po jej debiut, aby sprawdzić, czy również będę zadowolona.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p