Krystyna Mirek jak, co książkę, gra przepiękną melodię z nut, gdzie każda jest inną emocją. Mamy tu dwójkę bohaterów; Karolinę i Jakuba. Obydwoje niezależnie od siebie zostają nagle oszukani i porzuceni przez swych partnerów. O ile Jakub w świecie singli odnajduje się dość łatwo, to Karolina bardzo czuje się obco i samotnie. W dodatku jej partner zostawia ją z długami, podupadającą restauracją i małą córeczką. Jakub ma odwrotną sytuację; jego partnerka zostawiła go samego i pozbawiła go kontaktów z dzieckiem. Tych dwoje ludzi musi z dnia na dzień odnaleźć się w niesprzyjającej rzeczywistości. Podjąć niełatwe decyzje, zbudować swój świat na nowo. Łatwo się domyślić, że w pewnym momencie ich drogi się przetną i w pewien sposób jedno pomoże drugiemu. Wsparcie na gruncie zawodowym może przerodzić się w coś bardziej intymnego, ale czy jest to możliwe w tym przypadku, gdzie oba serca bardzo krwawią? Już dawno obiecałam sobie, że nie opuszczę żadnej powieści, która wyszła z pod pió...