Przejdź do głównej zawartości

Lato wśród wydm

Okładka książki Lato wśród wydm Wielu z nas lato kojarzy się z  morzem, plażą i oczywiście wypoczynkiem.
W najnowszej swej książce, Agnieszka Krawczyk zabiera nas do klimatycznych Dębek, położonych nad polskim morzem. Trafia tam główna bohaterka powieści, Matylda Radwan. Jedzie tam niechętnie, ponieważ w planach miała wakacje w Toskanii. Jednak zobowiązała się pomóc swojej  przyjaciółce, Justynie w przygotowaniu nadmorskiej posiadłości do sprzedaży. Dom ten należy do brata Justyny i mimo świetnego usytuowania i okazałości nie może znaleźć nabywcy.
Matylda jest artystką, tworzy przepiękne gobeliny i jak nikt ma znakomity zmysł dekoratorski.
Już w czasie podróży okazuje się, że wakacje połączone z pracą będą obfitować w niecodzienne wydarzenia.
Kobieta zabiera ze sobą autostopowicza, studenta Ignacego. Chłopak odłączył się od swojej grupy znajomych, która udawała się za granicę kraju i postanowił samotnie wyruszyć nad Bałtyk.
Jak wkrótce się okazuje znajomość z chłopakiem nie zakończy się na podróży.
Na miejscu Matylda spotyka jeszcze dwie interesujące osoby; tajemniczą dziewczynę o bardzo smutnych oczach oraz archeologa morskiego, Łukasza Rozbickiego.
Po pewnym czasie cała czwórka zaprzyjaźnia się ze sobą, przeżywając wspólnie radości i smutki. A tych jak to w życiu nie brakuje. Artystka nawiązuje również znajomość z miejscowymi bogaczami, właścicielami niedaleko położonego dworku Drozdowo. Szybko się okazuje, że pieniądze naprawdę szczęścia nie przynoszą. Mieszkańcy dworku zmagają się z niebagatelnymi kłopotami.
W powieści poznajemy różne nadmorskie legendy, a poza tym znajdziemy wspaniałą opowieść o przyjaźni, lojalności, miłości oraz niebanalnych bohaterów, których nie da się nie polubić.
"Lato wśród wydm" to pierwszy tom cyklu, niestety tylko dwutomowego. Druga część pojawi się na rynku już wczesną jesienią, więc ja już zacieram ręce.
Polecam tę lekturę nie tylko na urlop czy wakacje.
Mi przyjemność czytania przypadła akurat podczas pobytu nad morzem, co tylko wzmocniło siłę przekazu i mój zachwyt książką. Niemniej jeżeli jesteście w innej części kraju, zachwyt opowiedzianą przez autorkę historią nie powinien być mniejszy.

Komentarze

  1. Mam w planach przeczytać tę książkę, ale chyba w te wakacje już mi się nie uda, więc będę czytała po wakacjach. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Po wakacjach też fajnie, zawsze można powspominać beztroskie wakacyjne chwile.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna, klimatyczna okładka. Mam w planach przeczytać kiedyś tę książkę 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klimatyczna okładka i zawartość jest nie mniej klimatyczną. Polecam

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p