Przejdź do głównej zawartości

Mazurscy w podróży. Porwanie Prozerpiny

 Po serii książek dla dorosłych przyszedł czas na recenzję dla młodszych czytelników. Jeżeli macie własne dzieci lub potrzebujecie kupić książkę na prezent dla dzieci znajomych, to "Mazurscy w podróży" będą doskonałym wyborem.
Dzieci są wymagającym odbiorcą.
Książka przeznaczona dla nich musi więc spełniać określone kryteria, aby dostąpiła zaszczytu przeczytania.  Opowieść o rodzinie Mazurskich bawi i uczy jednocześnie. Jest napisana  w sposób przejrzysty, dowcipny i przemyca wiele ciekawostek o świecie, a konkretniej o krajach europejskich.
"Porwanie Prozerpiny" to drugi tom przygód tej zabawnej rodzinki. Jednak obie książki można czytać niezależnie.
Narratorem jest tu jedenastoletni Jędrek, którego oczami oglądamy zabytki Europy, razem z nim przemierzamy kraj za krajem. Poznajemy między innymi Berlin, Paryż, Normandię, Bretanię. Komentarze Jędrka , często bardzo  dowcipne, zapadają czytelnikowi w pamięć.
 Dodatkowo możemy dowiedzieć się całkiem sporo o ważnych postaciach historycznych oraz wydarzeniach odległych w czasie.
Tytułowe Porwanie Prozerpiny to nic innego jak dzieło sztuki i to bardzo cenne dzieło. Na łamach książki dochodzi do kradzieży obrazu i zadziwiająco zamieszana jest w to babcia Jędrka, zwana bunią.  Jedno jest pewne; starsza pani nie jest złodziejką. Więc kto ukradł obraz i gdzie go znaleźć, aby  oczyścić babcię z zarzutów. Przecież wycieczka nie może skończyć się w więzieniu.
Mamy tu więc uwielbiany przez dzieci wątek detektywistyczny, co w połączeniu z lekkością stylu autorki i niesamowitym humorem pozwala przeczytać książkę jednym tchem, w dodatku z wypiekami na twarzy.
Polecam przygody rodziny Mazurskich każdemu czytelnikowi bez względu na wiek. Emocje, które towarzyszą nam podczas czytania zachęcają do podróży z własną rodziną, bo przecież podobnie jak Mazurscy możemy odwiedzić ciekawe miejsca i przeżyć niesamowite przygody. A może nawet trafi się śmiałek, który zechce spisać swoje przygody i stworzy swoją kronikę podróżniczą? Kto wie, może takich książek powstanie więcej?


Za możliwość poznania rodziny Jędrka Mazurskiego dziękuję Wydawnictwu Wilga.

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Oczywiście, mnie książka głownie zainteresowała z tego powodu, że pracuję z dziećmi i lubię i mam pokazywać, że czytanie może być fajne.

      Usuń
  2. Myślę że książka wpadnie w ręce mojej siostrzenicy, a może i siostrzeniec też się skusi... 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinien się skusić, bo to książka zarówno dla chłopców , jak i dziewczynek.

      Usuń
  3. To już zdecydowanie nie mój target wiekowy, ale młodsi czytelnicy, będą zadowoleni. 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p