Przejdź do głównej zawartości

Teściowe w tarapatach

Są teściowe rodem z dowcipów, są teściowe złośliwe i wtrącające się w życie małżeństwa swoich pociech, są też takie, które są zaprzeczeniem wymienionych wyżej kobiet. A jakie są teściowe Alka Rogozińskiego? 

Na pewno w żaden sposób nie są standardowe. W dodatku jedna jest przeciwieństwem drugiej. Jeśli są złośliwe, to tylko wobec siebie, bo co tu kryć obie panie za sobą nie przepadają. Jednak po przygodzie jaka je spotyka na wyjeździe wszystko może się zmienić.

Kazimiera jest bardzo religijna, uważa się za porządną kobietę. Nie ma sobie nic do zarzucenia, innym za to sporo. Wszystko co nowoczesne, jest dla niej wymysłem szatana.

Maja jest młoda duchem, ubiera się kolorowo, dobrze czuje się wśród młodych ludzi, jest postępowa. Chętnie bierze udział w protestach i akcjach.

Mimo różnic obie teściowe postanawiają wybrać się razem na wycieczkę w rejony Gór Świętokrzyskich. Zatrzymują się w Opatowie i stamtąd mają rozpocząć wspólne zwiedzanie. Choć nie do końca może wspólne, ponieważ Maja chce odwiedzić okoliczne winnice, a Kazia kościoły. Czy kompromis jest możliwy? 

Wierzę, że tak, niemniej zwiedzanie starsze panie muszą przełożyć na inną okazję. Wplątują się bowiem w aferę niczym z gangsterskiego filmu. Znajdują w swoim samochodzie trupa i muszą uciekać przed policją. To znaczy, umówmy się, nie muszą uciekać, ale z tylko im znanego powodu dochodzą do takiej konkluzji.

Afera przybiera na sile. Kobiety odkrywają, że chodzi tu o skarb z dalekiej przeszłości, którego szukają członkowie pewnego zakonu, którzy zdaje się nie cofną się przed niczym.

"...- A gdzie jest twoje auto?- Babette popatrzyła na mamę podejrzliwie.

-Zostało daleko stąd. - Maja znowu machnęła ręką w przeciwnym kierunku, niż trzeba było - Musiałam je porzucić.

- Dlaczego?!

- Bo miałam trupa w bagażniku...

-Boszzzz....- jęknęła Babette. - Matka, czy ty jesteś na jakichś dopalaczach?!

-Czemu?

-Dwa morderstwa, trup w bagażniku, ucieczka przed policją z trzeciego piętra przez okno.

-Balkon!

-Wszystko jedno! Co cię opętało?!

- Jakoś tak wyszło...- rzekła Maja niepewnie.- Naprawdę nie musiałam się starać. Samo się zrobiło!..."

 

Jak sobie poradzą nasze bohaterki z coraz bardziej niebezpieczną sytuacją?  Jak widać ani akcji, ani humoru sytuacyjnego nie brakuje. 

"Teściowe w tarapatach" to świetna odskocznia od poważniejszych tematów, problemów i szarości listopadowej.   Gorąco polecam.


Za możliwość napisania recenzji i poznania nietypowych teściowych dziękuję Wydawnictwu W.A.B.



Komentarze

  1. Nie znam twórczości tego autora, ale to dlatego, że to nie są moje klimaty czytelnicze. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Planuję poznać twórczość autora w najbliższym czasie. Chociaż zaczynam od innej książki, ale może i tę serię wezmę pod lupę ;)

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p