Przejdź do głównej zawartości

Będziesz tam?

Będziesz tam? - Musso Guillaume  Czy da się zmienić przeznaczenie? Czy posiadając moc cofnięcia czasu można uratować komuś życie, ocalić od nieszczęścia? I jakie będą konsekwencje takiego czynu?
Guillaume Musso stworzył powieść, która bardzo wnikliwie opisuje to, czym się kończy igranie z losem, ingerowanie w czyjeś życie.
Elliott Cooper jest lekarzem chirurgiem. Przed trzydziestu laty stracił ukochaną kobietę. W wieku sześćdziesięciu lat jest samotnym, schorowanym mężczyzną, dla którego jedyna pociechą jest córka Angie.
Pewnego razu będąc na misji dostaje od wdzięcznego Azjaty tajemnicze pigułki, które jak się okazuje przenoszą go w czasie, gdzie spotyka siebie samego z przed lat.
 „... Z początku każdy skok w czasie był taki sam, Elliott cofał się dokładnie o trzydzieści lat...”
 „...Poza tym był w stanie przenosić do przeszłości różne przedmioty, bo jego ubrania podróżowały wraz z nim ...”
 „...Odczuwał jednak pewien niedosyt, za każdym razem pobyt w przeszłości był zbyt krótki. Trwał zaledwie około dwudziestu minut, a to stanowczo za mało. Ledwie zdążył zamienić kilka zdań ze swoim  „drugim ja”, a już dostawał drgawek zapowiadających powrotną podróż...”
Marzeniem starszego Elliotta jest jeszcze raz zobaczyć Ilenę, swą miłość, natomiast jego młodsza wersja za wszelką cenę chce ją ocalić od śmierci. Jednak nie można bezkarnie wpływać na przeznaczenie. Skutki działań odczuwają obaj panowie, a także ich otoczenie.
Książka jest jak już się przekonałam typowa dla autora. Wielka miłość, śmierć bliskiej osoby i próba ocalenia od śmierci, przenikanie się czasów.
 Jednakże wcale,ale to wcale nie przeszkadzało mi odczuwać wielką przyjemność z jej czytania. Mimo podobieństw, jest to jednak inna historia niż w innych powieściach pisarza. Musso stał sie jednym z moich ulubionych twórców literackich.
Cenię go przede wszystkim za niesamowitą wyobraźnię i styl pisania. No i rzecz jasna za umiejętność czarowania słowem.
Kto nie zna twórczości tego francuskiego pisarza powinien jak najszybciej dać mu się oczarować i zapoznać z pięknymi, emocjonalnymi i przejmującymi historiami.

Komentarze

  1. Musso wciąż jest mi nieznany, ale może kiedyś w końcu to nadrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi do niedawna też był nieznany, ale teraz zaczytuje się w nim,

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie przeczytałam jakiejkolwiek książki autora. Muszę to zmienić! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawa jestem jak ci się spodobają:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam dopiero 1 książka autora, ale jego styl mi się spodobał więc będę stopniowo poznawać jego powieści :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, bo ja już zebrałam wszystkie jakie były dostępne w bibliotece i po mału się zapoznaję z wszystkimi.Jestem ciekawa, która przypadnie Tobie najbardziej do gustu. U mnie na razie wygrywa "Jutro".

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p