Przejdź do głównej zawartości

Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty

Okładka książki Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty Nigdy nie kryłam się z tym, że uwielbiam sagi rodzinne. Im grubsze, im więcej skrywają w sobie sekretów, tym lepiej. A jeżeli saga sięga wieków wstecz, tym bardziej okazuje się warta grzechu.
Słabością mą jest również zamiłowanie do pensjonatów, dworków, pałacyków czy hoteli. Czy więc saga z hotelem w tytule mogłaby nie trafić  w moje ręce?
Oczywiście, że nie. I od razu dodam, że nie żałuje minuty spędzonej nad tym dość obszernym tomem.
Początek sagi sięga wieku XVII gdzie nasza obecna stolica jest miastem o nazwie Stara Warszawa i obejmuje mniej więcej obszar dzisiejszej Starówki.
Stara Warszawa jest miastem brudnym i cuchnącym, gdzie na ulicach leży szlam, a nieopodal miasta piętrzy się Gnojna Góra, gdzie od czasu do czasu wywozi się nieczystości.
W mieście, w jednej z kamienic mieszka lutnista królewski, Laurenty Żmij. Autorka barwnie i szczegółowo opisuje historię jego rodu, nad którym  ciąży klątwa, rzucona przez kobietę, której ojciec Laurentego, Kazimierz z zawodu również lutnista, zabił synka. Kazimierz był tyranem bez skrupułów. Zazdrość, pazerność i zraniona duma popycha go do tego obrzydliwego czynu.

"...Bądź przeklęty Kazimierzu, niech ty i wszyscy twoi potomkowie nigdy nie zaznają już łaski bożej posiadania zdrowego syna. Za to, coś zrobił mojemu synkowi, niech Bóg mi świadkiem, obyś smażył się w piekle. Oby twoje nazwisko Żmij wymarło i z braku potomków na zawsze znikły owoce twojego żywota! Przeklinam cię!!!.."

Klątwa rzeczywiście działa. Laurenty ma dwie córki i niepełnosprawnego syna. Wychowuje także syna z poprzedniego małżeństwa żony, Anny Szpakowej, Tomasza. Każda ciąża Anny, z której miałby się narodzić syn kończy się poronieniem lub porodem martwego dziecka. Po kolejnym takim porodzie Anna umiera.
W powieści pisarka przeplata losy rodziny Żmijów z XVII wieku z losami rodziny Żmijewskich z wieku XIX. Zabieg ten działa zdecydowanie na plus. Dzięki temu poznajemy powstawanie hotelu od podstaw, poznajemy sekrety rodzinne i zauważamy pewne podobieństwa rodzinne pośród przedstawionych osób.
W XIX wieku akcja głównie toczy się w warszawskim podupadającym hotelu. Właściciel tego przybytku to hazardzista i bawidamek. Nękany przez wierzycieli, nie radząc sobie z żadnymi problemami popełnia samobójstwo. Wdowa po  im ucieka za granicę, spodziewając się olbrzymiego skandalu, któremu także nie potrafi stawić czoła. Dwoje dzieci Żmijewskich, Konstanty i Agnieszka, jeszcze za życia ojca zostaje wydziedziczonych, z powodu sposobu na życie jaki sobie obrali.  Na pokładzie tego "tonącego statku" pozostaje Eleonora, druga córka Żmijewskich. Dotychczas zajmowała się dobroczynnością i o prowadzeniu hotelu nie ma najbledszego pojęcia.
Na szczęście u jej boku pojawia się młody i przystojny Teodor Szpakowski. Zainteresowany Ęleonorą i jej majątkiem zdaje się być osobą, która podźwignie majątek Żmijewskich z upadku.
Niestety małżeństwo to, jest przysłowiowym gwoździem do trumny. Na jaw bowiem wychodzą dziwne okoliczności  zatargu o hotel pomiędzy rodzinami Żmijewskich i Szpakowskich.
Kolejny wątek, który Sylwia Zientek wplata w karty powieści dotyczy czasów współczesnych. tajemnicza pisarka, Dana Spakowski pojawia się w Warszawie i bardzo interesują ją losy dawnego hotelu przy ulicy Długiej. Co z tego wyniknie? Dlaczego już nie ma w tym miejscu holu? Jak potoczyły się dalsze losy  obu rodzin?
Tego niestety nie wiem, a bardzo bym chciała się dowiedzieć. Jestem zmuszona do czynności, której najbardziej nie lubię czyli cierpliwego czekania. Czekania na drugi, mam nadzieję nie mnie fascynujący tom sagi.
W powieści należy zwrócić uwagę na opis dawnej Warszawy, ówczesnych obyczajów i życia w stolicy. Mnie osobiście niezwykle zainteresowały fakty dotyczące miasta, w którym już mieszkam od lat. A mimo to, o wielu z nich nie miałam żadnego pojęcia.
Ta książka to pod wieloma względami prawdziwy majstersztyk.
Jestem zachwycona i wierzę, że każdy czytelnik, który sięgnie po książkę, będzie miał podobne odczucia.


         Za możliwość przeczytania i zrecenzowania powieści dziękuję Wydawnictwu W.A.B.

Komentarze

  1. Zaintrygowałaś mnie tym tytułem, ale nie jestem pewna, czy ja również byłabym nim zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kocham sagi rodzinne. Ta już czeka na mojej półce :) Nie mogę doczekać się czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytaam zbyt dużo sag rodzinnych, ale po Twojej recenzji stwierdzam, że jest to coś dla mnie. Z wielu powodów. Uwielbiam wszelkiego rodzaju nieścisłości, tajemnice kryjące się za losami rodzin, opisy dworków, pałacyków. Do tej pozycji zachęca mnie dodatkowo obraz Warszawy i to, że akcja dzieję się w różnych latach. Chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tak, to na pewno bedziesz zachwycona:-)

      Usuń
  4. Świetna książka, czyta się jednym tchem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszę o niej po raz pierwszy, ale przyznam, że to dość intrygujący tytuł. Lubię sagi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze zachecam do blizszego ppznania ksiazki. Na prawde wzrto:-)

      Usuń
  6. Nie słyszałam wcześniej o tej pozycji, ale zapowiada się ciekawie. I ta okładka! Coś wspaniałego :)

    http://poczytajmycos.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okladka rzeczywiscie cudo:-) ale zawartosc jeszcze bardziej frapujaca:-)

      Usuń
  7. Książka już czeka na półce na spotkanie, na dniach powinnam się za nią zabrać, cieszę się, że zapowiada się obiecująco. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p