Przejdź do głównej zawartości

Wszystkie pory uczuć. Jesień

Okładka książki Wszystkie pory uczuć. JesieńJesień to moja ulubiona pora roku. Nie tylko moja - bohaterka powieści Hania, również ją lubi. Mimo że ma prawie czterdzieści lat, zbiera kasztany pasjami, niczym mała dziewczynka.
Hania wychowywała się w domu dziecka. Teraz jest mężatką i matką nastoletniej córki. Wydawać by się mogło, że ma życie jak w bajce. Mąż Andrzej zarabia dużo, więc wystarcza im na wszystko i Hania nie musi pracować. Prowadzi dom i wiedzie wygodne życie. Pozornie jest szczęśliwa. Nie ma jednak szczęścia bez cienia. Niby nie może na nic narzekać, ale ciężko się żyje w trójkącie. I bynajmniej nie chodzi o to, że Andrzej jest jej niewierny.
Hania jest jedyną kobietą w jego życiu, ale nieustannie towarzyszy jej obecność byłej żony męża, Katarzyny. Kobieta ta od dawna już nie żyje, niemniej jej osoba towarzyszy im na każdym kroku. Andrzej wciąż porównuję Hankę do Kasi. W tym porównaniu oczywiście wypada gorzej.
Tamta wszystko robiła lepiej, dokładniej, szybciej.
Lata od jej wypadku upływają, a żal mężczyzny za nią nie zmniejsza się ani trochę.
Hania jest u kresu wytrzymałości.
Gdy już czara frustracji praktycznie się przelewa, sytuacja zmienia się diametralnie. A wszystko zaczyna się od sąsiadki Renaty, zawodowej tarocistki.
Zmiany, które się pojawiają dotyczą przede wszystkim samej Hani. Jej postrzegania siebie i otoczenia. Nastawienia do ludzi i życia.
Autorka świetnie pokazała ewaluację i wewnętrzną przemianę swojej bohaterki.
Książka pozornie błaha skłania nas do refleksji i autooceny.
Czyta się ją szybko, zbyt szybko. Z ogromną niecierpliwością czekam na  kolejną porę roku tj. uczuć.
Przed nami zima kalendarzowa, aż miło będzie ogrzać się przy kolejnym tomie powieści Magdaleny Majcher.
Polecam gorąco.

Komentarze

  1. Naprawdę nie wiem kiedy przeczytam wszystkie książki, które planuję, ale właśnie dopisałam do swojej listy ten tytuł. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten ból. U mnie stos rośnie i rośnie. I boję się zaglądać na inne blogi, bo lista tytułow do przeczytania znacznie się wydłuża.

      Usuń
  2. Jeśli polecasz to faktycznie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skuś się, skuś. Ja mile zostałam zaskoczona:)

      Usuń
  3. Uwielbiam książki tej autorki. Traktują o poważnych, życiowych tematach. Zawsze dają do myślenia.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze okazji czytać żadnej powieści tek autorki. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To bylo moje pierwsze spotkanie z ta autorką:-) i nie żałuję

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p