Przejdź do głównej zawartości

Bądź przy mnie zawsze

Okładka książki Bądź przy mnie zawsze Gdybym przy wyborze książki do przeczytania sugerowała się tylko tytułem, nigdy bym nie sięgnęła  po najnowszą prozę pani Przybyłek. Tytuł jak dla mnie brzmi dość ckliwie, zdaje się przepowiadać powieść o charakterze mdłego i oklepanego romansu.
Co więc skłoniło mnie do wzięcia tego tomu w ręce? Otóż przepiękna okładka i nazwisko autorki.
Agatę Przybyłek czytam od jej pierwszej książki. I szczerze przyznam, że jedne podobały mi się bardziej, inne trochę mniej. Niemniej zawsze były na plus.
Natomiast ta powieść, to jak dla mnie mistrzostwo świata. Nie boję się powiedzieć tego głośno, że jest to najlepsza książka tej pisarki.
Owszem, mamy tu romans, bez tego nie byłoby dobrej obyczajówki, ale nie na nim opiera się całokształt.
Laura jest świeżo upieczoną panią psycholog. Przyjeżdża na wieś, aby w spokoju odpocząć przed powakacyjnym nawałem pracy przy doktoracie, który zamierza zrobić.
Przypadkowe spotkanie z Alkiem, mieszkańcem owej wsi powoduje, że w Laurze budzi się uśpiona dawno kobiecość. Jej nad wyraz wyzwolona i bezpruderyjna przyjaciółka Magda, zachęca  dziewczynę do pójścia na całość i poddania się namiętności. Laura ma jednak obawy. boi się zaufać, a także nie chce wykorzystywać chłopaka, mając przed oczami swój wyjazd na zagraniczną uczelnię.
Wiejskie życie zwykle nie obfituje w ciekawe wydarzenia, jednak Laurę niejednokrotnie zaskakuje.
Oprócz męskiego i pociągającego Alka na jej drodze stawia także pewną staruszkę, Różę.
Opowiadana przez starszą panią historia, sięgająca czasów wojennych pozwoli naszej bohaterce przewartościować swoje cele, uświadomić jej co naprawdę w życiu się liczy.
Już dawno nie czytało mi się tak dobrze żadnej lektury. Przeniosłam się dzięki autorce do innego świata. Świata gdzie aktualnie jest lato, świata gdzie można podziwiać piękne krajobrazy i kibicować bohaterom w ich zmaganiach z losem.
Jako bonus dostałam kilka wzruszeń, łez i ogrom najróżniejszych emocji.
Polecam i jeszcze raz polecam.



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p