Przejdź do głównej zawartości

Naturalista - przedpremierowo

Naturalista - Mayne Andrew  Bardzo lubię thrillery, różnej maści. Pasjonujące odkrywanie wraz z bohaterami tajemnic, najczęściej mrocznych, to jest to, co mnie pociąga zarówno w książkach jak i filmach.
Po lekturze "Naturalisty" chętnie obejrzałabym film nakręcony na podstawie tej powieści.
Język i sposób pisania, którym posługuje się autor spowodował, że czułam się prawie jak w kinie lub jakbym brała udział w wydarzeniach toczących się na łamach powieści.
Theo Cray jest profesorem bioinformatyki i jak przystało na prawdziwego naukowca jest nieco oderwany od rzeczywistości.  Gdy w tajemniczych okolicznościach zamordowana zostaje jego była studentka, Theo zostaje uznany za podejrzanego. To jak się zachowuje, co mówi tylko pogrąża go w oczach policji. Ponieważ w sprawie morderstwa coś mu zdecydowanie nie pasuje zaczyna na własną rękę swoje śledztwo. Jest przekonany, że to nie zwierzę, jak sądzi policja zabiło Juniper, ale człowiek.
Wkrótce okazuje  się, że w okolicach w różnym czasie zostały zamordowane inne kobiety i jest ich naprawdę wielka liczba.
Stróże prawa uparcie podejrzewają niedźwiedzia, a nawet jednego, domniemanego sprawcę zabijają.


"...Nie zamierzam przestać kopać. Dlatego muszę się przygotować na kolejne nieprzyjemne spotkania z miejscową policją. W którymś momencie na pewno przestaną kwitować sprawę standardowym: " To robota niedźwiedzia". Przynajmniej mam taką nadzieję..."




Profesor wykorzystuje swoją wiedzę naukową, by odnajdywać ciała kolejnych ofiar mordercy.




"...Coraz łatwiej je znajduję, ponieważ nauczyłem się dopasowywać schemat wzrostu roślin do czasu zaginięcia poszczególnych kobiet. Metoda okazała się precyzyjna. Morderca preferuje określony typ ofiar, a także upodobał sobie rodzaj miejsca, w którym zakopuje ciała..."


Zabójca zdaje się nie bać się konsekwencji swoich czynów. Bezkarnie zabija brutalnie dalej. Jest dla niego jasne, że niełatwo go będzie schwytać. Do tych samych wniosków doszedł również i Theo.


"...Muszę zrozumieć jego tok myślenia. Muszę się dowiedzieć, dlaczego robi to, co robi. Nie znajdę tej informacji pod ziemią, ona nie jest zakopana w grobie. Muszę odwiedzić te same miejsca co on i zobaczyć to, co widział. Muszę udawać, że to ja jestem mordercą..."


Czy policja w końcu uwierzy profesorowi i zacznie z nim współpracować? A może ktoś z policji jest zamieszany w sprawę. Czy uda się przechytrzyć brutalnego mordercę?


Zachęcam do lektury. Napisana jest tak brawurowo i magnetycznie, że faktycznie wssysa w głąb siebie.




Za możliwość zrecenzowania "Naturalisty" dziękuję Wydawnictwu W.A.B.




















Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p