Przejdź do głównej zawartości

Rosyjska księżniczka

  Ostatnio na rynku namnożyło się książek tak zwanych mafijnych. Gdzie się człowiek nie ruszy tam z okładki zerka przystojny, a jakże mafioso. No bo czy ktoś by chciał czytać o gangsterze wątpliwej urody? Zapewne niewiele osób.

Zwykle omijam książki tego typu, jednak czasem nachodzi mnie chęć, aby sprawdzić, co się kryje wewnątrz książki z przecudną okładką.

Nie chwaląc się a chyba niezłego nosa. Mój wybór padł na "Rosyjską księżniczkę". Już sam tytuł zapowiada, że będziemy mieć do czynienia z  mafijnym rosyjskim, bezkompromisowym światem.

Sasza, tytułowa księżniczka jest córką rosyjskiego gangstera. Nie jest jednak księżniczką, oczkiem w głowie tatusia. Raczej jest jego narzędziem, kartą przetargową. To, że mężczyzna nie kocha swojej córki, to duże niedomówienie. On jej nie szanuje, gardzi nią, ale jest mu potrzebna. W dzieciństwie zgotował dziewczynce prawdziwe piekło, tresował ją jak zwierzę, by stała się nic nieczującą maszyną.


"...Byłam bita i karana za każdy błąd, każde uchybienie i okazanie słabości.-  Zamilkłam, ale Tony zachęcił mnie, lekko kiwając głową. - Kiedyś zawahałam się przy wykonywaniu rozkazu i ukarano mnie tak, że przez dwa tygodnie nie byłam w stanie wstać z łóżka..."

Dorosła Aleksandra jest świetnie wyszkolona, zna kilka języków, jest piękną kobietą, lecz nadal nie spełnia oczekiwań kochanego tatusia. Tak więc  ten niewiele myśląc zmusza ją do małżeństwa Z Antonie, synem włoskiego capo. Z początku zdawać by się mogło, że kobieta spadła z deszczu pod rynnę. Jednak Antonio pokazuje jej , że dla niego rodzina jest najważniejsza, a ona przez małżeństwo należy do niej. Mimo tego życie u boku kolejnego gangstera nie jest łatwe. Sasza niejednokrotnie musi się postawić, wziąć sprawy w swoje ręce, czym niejednokrotnie zaskoczy swego męża.

Czy wychowana bez miłości dziewczyna może jednak pokochać kogoś naprawdę? Czy gorący Włoch stopi zimną powłokę swojej żony?

W powieści dużo się dzieje i co mi się osobiście bardzo podobało, nie był to typowy romans z macho i uległą mimozowatą dziewczyną. Sasza ma charakterek i  silną osobowość.

Z przyjemnością uczestniczyłam w opisywanych wydarzeniach. Mimo że książka zbiera skrajne recenzje od fatalnych po te z efektem WOW, na mnie wywarła pozytywne wrażenie i śmiało mogę ją polecić.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore....

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego ...

Oddawajka ;)

Oddam w dobre ręce "Córkę czarownicy"Anny Klejzerowicz . Jacyś chętni? Wśród osób, które zechcą przygarnąć  książkę wylosuję 14 lutego szczęśliwą osóbkę, do której "Córeczka" powędruje. Oprócz zgłoszenia, podania maila i posiadania krajowego adresu nie wymagam nic więcej.