Przejdź do głównej zawartości

Człowiek z brzytwą

Okładka książki Człowiek z brzytwą  Ostatnio potrzebowałam i na takie też trafiałam, książek lekkich i niewymagających. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że zdążyłam przez ten czas solidnie zatęsknić za porządnym kryminałem.
Na szczęście wpadł mi w ręce "Człowiek z brzytwą" i skutecznie mi przypomniał, że dobry kryminał jest idealny na listopadowe wieczory.
Przenieśmy się w koniec wieku dziewiętnastego, nawiasem mówiąc mojego ulubionego, do Suchej Woli, małego miasteczka nieopodal Warszawy. Tam ma początek nasza historia. W zakładzie przyrodoleczniczym zostaje zamordowana młoda kuracjuszka, Ludwika Mandlewicz.
Morderstwo jest upozorowane na samobójstwo, lecz prowadzący sprawę komisarz od razu rozpoznaje mistyfikację.
Podejrzenia policji kierują się początkowo w stronę doktora zdrojowego, który durzył się w denatce. Na pewno zaś doktor ma coś na sumieniu, podobnie jak współpracująca z nim siostra Urszula.
Nie mówią całej prawdy, nie pomagają w śledztwie.
Niestety niedługo potem ginie kolejna dziewczyna, pokojówka panny Mandlewicz. Podobnie jak poprzedniczka zostaje pośmiertnie pozbawiona włosów.
Morderca na swoje ofiary wybiera kobiety o pięknych włosach.
Gdy podejrzany o morderstwa zostaje ujęty okazuje się, że ginie kolejna kobieta i znów jej włosy są ucięte.
Policja kręci się w kółko. Nie ma tropu. Nie ma punktu zaczepienia.


"...- Uduszona jak tamte. To jest już trzecia kobieta, która ginie w podobny sposób, szanowny panie kolego. Fatalnie to wygląda - Był wzburzony, patrzył z wyrzutem na komisarza . - Kto dopuszcza się takich okropności? Doprawdy to chyba znak tych niespokojnych czasów, żeby w naszym mieście działy się takie rzeczy? Dawniej to było nie do pomyślenia, Zdziczenie, po prostu zdziczenie..."


Morderca zdaje się bawić kosztem policji, doskonale wodzi komisarza i jego ludzi za nos. Sprawa staje się coraz bardziej gorąca. W dodatku okazuje się, że prawdopodobnie żona komisarza może być kolejną ofiarą bezwzględnego sprawcy.


Jeżeli macie ochotę na kawałek świetnego kryminału, to " Człowiek z brzytwą" jest dla Was stworzony.
Serdecznie zachęcam do lektury.

Komentarze

  1. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że kryminały są idealne na listopadowe wieczory. Ten chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam. To prawdziwa gratka dla miłośników gatunku:)

      Usuń
  2. Na kryminał zawsze dam się namówić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie ta ksiżka, może kiedyś uda mi się ją przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p