Od czasu do czasu sięgam po młodzieżowe książki. Lubię zwłaszcza te, które są nieco fantastyczne lub psychologiczne. "Noralie. Uskrzydlona" jest młodzieżówką i fantastyką w jednym. Czytając ją odniosłam wrażenie, że autorka inspirowała się dwoma książkami, które sobie niezwykle cenię; "Opowieściami z Narnii" oraz "Alicją w Krainie Czarów." Bohaterką tej historii jest nastoletnia Olivia. Jest to przeciętna dziewczyna. Ma dwóch braci oraz rodziców, którzy są bardzo zapracowani i dla niej nie mają czasu. Dziewczyna czuje się przytłoczona swoimi problemami, o których nie ma z kim porozmawiać. Brak przyjaciół potęguje odczucie osamotnienia. Na skutek tajemniczego porwania Olivia trafia na inną planetę, zwaną Utalią. Nagle wszystko się w jej życiu zmienia, ma cudownych rodziców, jest jedynaczką i co więcej z łatwością zdobywa przyjaciół. Zmianie ulega także jej wygląd i imię. "...Mam idealną twarz, idealne włosy, piękne imię, miłych rodziców, przytulny po...