Przejdź do głównej zawartości

Noralie

  Od czasu do czasu sięgam po młodzieżowe książki. Lubię zwłaszcza te, które są nieco fantastyczne lub psychologiczne. "Noralie. Uskrzydlona" jest młodzieżówką i fantastyką w jednym.
Czytając ją odniosłam wrażenie, że autorka inspirowała się dwoma książkami, które sobie niezwykle cenię; "Opowieściami z Narnii" oraz "Alicją w Krainie Czarów."
Bohaterką tej historii jest nastoletnia Olivia. Jest to przeciętna dziewczyna. Ma dwóch braci oraz rodziców, którzy są bardzo zapracowani i dla niej nie mają czasu. Dziewczyna czuje się przytłoczona swoimi problemami, o których nie ma z kim porozmawiać. Brak przyjaciół potęguje odczucie osamotnienia.
Na skutek tajemniczego porwania Olivia trafia na inną planetę, zwaną Utalią. Nagle wszystko się w jej życiu zmienia, ma cudownych rodziców, jest jedynaczką i co więcej z łatwością zdobywa przyjaciół.
Zmianie ulega także jej wygląd i imię.

"...Mam idealną twarz, idealne włosy, piękne imię, miłych rodziców, przytulny pokój urządzony z miłością, najwyraźniej jestem jedynaczką... - szepnęła sama do siebie, wyliczając pozytywne aspekty nowej dla siebie sytuacji. - Może być całkiem fajnie..."

Stając się Noralie nastolatka odkrywa tajemniczą moc, która jak wkrótce się okazuje będzie bardzo przydatna w walce o królową Utalii, Florę. Moc w tej krainie mają tylko pierworodni. Każdy może mieć inną. Noralie ma władzę nad motylami, potrafi z nimi rozmawiać i sprawiać, by wykonywały jej polecenia.
Dziewczynie nowe realia coraz bardziej się podobają. Nie spodziewa się, że stanie przed bardzo ważnymi wyborami, a także tym najważniejszym, który świat wybrać.

Książka jest ciekawa, może nie jakoś bardzo zaskakująca, niemniej przyjemnie się ją czytało. Jak na debiut, do tego debiut młodziutkiej autorki jest bardzo dobrze. Polecam miłośnikom  fantasy, zwłaszcza tym w młodym wieku lub też tym, którzy czują się młodzi duchem.

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Wydawnictwu Novae Res



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p