Przejdź do głównej zawartości

Za żadne skarby

Za żadne skarby - Falski Vera  Ewa to młoda kobieta, śmiało można rzec, że kobieta sukcesu. Mieszka w Olsztynie, robi karierę naukową, ma stabilny związek. Na dodatek zostaje zaproszona do współpracy przez francuską uczelnię.
Spełniona w życiu zawodowym i osobistym nie spodziewa się ciosu od przewrotnego losu.
A cios jest dotkliwy. Uczulona na jad szerszeni matka Ewy zostaje pogryziona przez te owady i nim ktokolwiek zdążył jej przyjść z pomocą umiera.
Ewa jedzie więc na znienawidzona wieś, z której z wielkim trudem i dzięki samozaparciu i pracy udało się jej wyrwać.
Na miejscu okazuje się, że rodzina bardzo jej potrzebuje. Jej braciszek chorujący od urodzenia na zespół Huntera wymaga ciągłej opieki. Nie radzący sobie z gospodarstwem, chorym synem i dorastajacymi córkami ojciec ostro pije.
Młoda kobieta nie wie co robić. Z jednej strony czeka ją Paryż i prężnie rozwijająca się kariera, z drugiej zaś bieda i rozpacz w domu rodzinnym. Wsparcie na jakie liczy Ewa ze strony swojego partnera życiowego nie nadchodzi.
Niespodziewanie decyzję pomaga jej podjąć młody milioner, zamieszkujący od niedawna Wężówkę. Życie Ewy nabiera innego wymiaru. Życie to nie bajka, choć wiele wskazuje na podobieństwo do "Kopciuszka". Kobieta musi uświadomić sobie wiele rzeczy, przewartościować swoje oczekiwania, swoje cele.
Według wydawniczej notki "Za żadne skarby" to powieść, jakiej jeszcze nie było.
Czy tak jest rzeczywiście?
Myślę, że każdy czytelnik musi ocenić to sam. Wszystko zależy od oczekiwań i doświadczeń czytelniczych.
Jedno jest pewne, jest to powieść intrygująca, zajmująca i piękna. Czyta się ją błyskawicznie, do stylu autorki nie sposób się przyczepić. Książka aż kipi od emocji. Co więcej, zakończenie jest całkowicie niespodziewane i dalekie od banału. Czego chcieć więcej?
Za żadne skarby nie możecie tej lektury sobie odpuścić.



Komentarze

  1. Bardzo bym chciała poznać tę książkę. Odkąd zobaczyłam ją w zapowiedziach to nie mogę przestać o niej myśleć.

    OdpowiedzUsuń
  2. szczerze polecam:) Jest warta grzechu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się bardzo, że tak uważasz, bo mam już tę ksiażke i wkrótce będę czytała :)
    PS: Cudna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi bardzo ciekawie, chętnie poznam tą książkę :)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Może się skuszę. Brzmi całkiem ciekawie. Tylko wcześniej nadrobię wszystkie moje zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatecznie przekonało mnie to niebanalne zakończenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Siostra ostatnio ją wygrała. Z tego, co czytam, będzie to udana lektura.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieje że sie nie zawiedziecie. Mi na początku wydawała się niepozorna,ale potem szybko zmieniłam zdanie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p