Przejdź do głównej zawartości

Jak ogień i woda

   Cate Tiernan to autorka o niezwykłej wyobraźni i prawdziwym darem do czarów; czaruje nim nie tylko nastolatki, dla których tworzy swoje książki. Nie jestem nastolatką od paru dobrych lat, a jednak pisarka oczarowała mnie swoim magicznym światem i bohaterkami  powieści.
Są dwie siostry, obie niczym lustrzane odbicie,pozornie nie można ich rozróżnić.Zostały rozdzielone przy urodzeniu dla swojego dobra. Historia zdaje się być banalna jednak muszę przyznać, że taka nie jest.
Clio jest wychowywana przez babcię położną i jednocześnie wyznawczynię bonne magie(rodzaj białej  magii).Mieszkają w Nowym Orleanie,mieście gdzie czary, czarownice są na porządku dziennym.
Thais mieszka w Connecticut wraz z ojcem. Niestety los ich rozdziela, ojciec ginie w wypadku,a ona trafia do domu tajemniczej, nieznanej sobie  kobiety Axelle. Thais musi zostawić wszystko , do czego została przyzwyczajona, całe swoje dotychczasowe życie. Przeprowadza się do Nowego Orleanu. Oczywiście tam czuje się wyobcowana i na pewno nie na swoim miejscu. Spotyka jednak kogoś i doznaje szoku; ma siostrę bliźniaczkę! Obie siostry podchodzą do siebie z rezerwą i nieufnością. Całe ich wcześniejsze życie okazuje się być pełne kłamstw i niedopowiedzeń. Dziewczyny próbują dowiedzieć się ,co było przyczyną ich rozdzielenia i kim była ich matka. Wkrótce okazuje się,że dziewczęta nie są bezpieczne, ktoś dybie na ich życie.
Obie siostry choć zewnętrznie identyczne wewnętrznie różnią się jak dwa żywioły, które są im przypisane; Clio- ogień, Thais- woda. Jedna pełna optymizmu, pewna siebie i swojej urody, zaradna i seksowna. Druga nieśmiała, delikatna, niezwykle wrażliwa i raczej zagubiona,powoli odkrywająca swoje zdolności i siłę.
W ich życiu pojawia się również mężczyzna, nie dość że przystojny i charyzmatyczny to w dodatku ten jeden jedyny, przy którym czują się bezpiecznie i pewnie. Trwa to jednak do czasu, gdy odkrywają,że Luc spotykał się z nimi obiema w jednym czasie, grał na dwa fronty, uwodził  i jedną i drugą. Obie więc go odpychają. Ale czy on faktycznie jest taki wyrachowany i pozbawiony uczuć jak się wydaje? A może kocha jedną z nich, a może obie?
Dziewczyny nie są zwykłymi nastolatkami, Clio od dawna praktykuje magię, Thais stawia w niej pierwsze kroki.Niemniej  siostry są członkiniami familie, do której należy m.in.babcia Clio, tajemnicza Axelle, Luc. Wszyscy oni oraz jeszcze sześć innych osób tworzą Traize i wszyscy są nieśmiertelni. Chcą wspólnie utworzyć krąg i rzucić zaklęcie, dzięki któremu niektórzy zyskają większą moc, niektórzy zaś stracą swą, ciążącą im już nieśmiertelność. Każdy członek Traize ma swój cel i pozornie współpracuje z innymi, ale i każdy nosi w sobie tajemnicę, która udaremnia plany dotyczące rytuału. Czy w końcu dojdzie to do skutku? Czy Clio i Thais stojąc przed wyborem zdecydują się na nieśmiertelność?
Cate Tiernan zasiała we mnie spore ziarno ciekawości. z całą pewnością  i z olbrzymią niecierpliwością  sięgnę po kolejny tom "Płonącego stosu".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kachna

Kachna jest młoda. Kachna jest pogubiona. Kachna jest zbuntowana. Tytułowa bohaterka jest dziewczyną z przeszłością  i to nie byle jaką. Wychowywana przez ojca dla którego była ważna tylko reputacja i kariera, popada w konflikt z prawem, na skutek czego trafia do poprawczaka. Po wyjściu na wolność nie potrafi odnaleźć się w świecie. Na szczęście pojawia się tajemniczy Karol, który niczym dobry duch zabiera ją do osady, miejsca niesamowitego, oderwanego od rzeczywistości a jednak jak najbardziej normalnego. Dziewczyna ma tam przebyć swoją resocjalizację, poukładać swoje sprawy. Pomóc ma jej w tym prowadzenie dziennika, w którym ma zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia. Kachna na początku nikomu z mieszkańców osady nie ufa. Nie rozmawia z nikim oprócz Karola,lecz jej miłość do książek skłania ją do wizyty w miejscowej bibliotece. Tam zaprzyjaźnia się z Wolfangiem, który okaże się dla niej nie tylko bratnią duszą.Kachna dostrzega też, że pisanie sprawia jej pewną przyjemność. Od tego mome

Nabytki biblioteczne (131)

 Dawno nie chwaliłam się moimi zdobyczami. Nie oznacza to bynajmniej, że przestałam odwiedzać bibliotekę. Co to, to nie. Jednak jakoś coraz mniej czasu mam na wszystko, a ten poświęcony na czytanie mocno mi się skurczył. Nad czym bardzo ubolewam. Ostatnio jednak przytargałam kilka wspaniałości, więc spieszę z chwaleniem się: Paryż, 1940 rok. Trzy krawcowe próbują prowadzić możliwie normalne życie w okupowanym przez nazistów mieście. Każda z nich ma pewien sekret. Poraniona przez wojnę Mireille działa w ruchu oporu; Claire została uwiedziona przez niemieckiego oficera; Vivienne zaangażowała się w coś, o czym nikomu nie może opowiedzieć… Wojna zmusza trzy młode kobiety do podejmowania niełatwych decyzji, a skrywane tajemnice narażają je na ogromne niebezpieczeństwa. Przyjaciółki wspierają się, wierzą, że są wobec siebie lojalne, lecz czy nie grozi im zdrada? Czy przetrwają ten okrutny czas, a więzi między nimi pozostaną nienaruszone? Dwa pokolenia później Harriet, angielska

Lata miłości

Po ten tytuł sięgnęłam głównie dlatego, iż akcja rozgrywa się  w czasach gdzie królowały Dzieci Kwiaty.  A ja mam sentyment do hipisów. Na początku poznajemy Celeste, która stoi u progu kariery wokalnej. Wszystko w jej życiu kręci się wokół śpiewu.  I to ta chęć zrobienia kariery, zdobycia sławy częściowo zrujnowała jej życie. Tak przynajmniej sama sądzi. Podczas jednej z szalonych nocy  pod wpływem LSD bierze udział w imprezie. Poddaje się narkotykowemu zatraceniu i uprawia seks ze świeżo poznanym piętnastolatkiem, Theodore. Owocem tej nocy jest jej córka, Lana, którą wychowuje samotnie. Stara się trzymać ją jak najdalej od  świata muzyki, chociaż wie, że dziewczynka odziedziczyła po niej piękny głos.  Całe dzieciństwo wmawiała córce, że tylko nauką i wykształceniem coś osiągnie. Lana nie ma więc przyjaciół, ani żadnych przyjemności na jakie mogą sobie pozwolić jej rówiśnicy. Po latach, gdy dziewczyna staje się kobietą, do Londynu przyjeżdża on, Theodore. Teraz właściciel winnic na p